Muzułmanin zamordował swoją partnerkę – podczas apelacji zasnął i… spadł z ławki. Sprawa miała miejsce w tolerancyjnej Francji.
“Metz. Hafid Mallouk skatował na śmierć swoją partnerkę Julie Martin, a jej ciało spalił. Dostał 20 lat. Złożył odwołanie od wyroku, ale na procesie apelacyjnym zasnął, że aż spadł z ławki. Dostał 30 lat.” – informuje na Twitterze Adam Gwiazda.
🇫🇷 Metz. Hafid Mallouk skatował na śmierć swoją partnerkę Julie Martin, a jej ciało spalił. Dostał 20 lat. Złożył odwołanie od wyroku, ale na procesie apelacyjnym zasnął, że aż spadł z ławki. Dostał 30 lat.https://t.co/o4Bfb7EchD pic.twitter.com/R1TpUiV3eU
— Adam Gwiazda (@delestoile) 14 grudnia 2019
Mężczyzna oskarżony w Metz o skatowanie swojej partnerki na śmierć w 2014 r. został skazany w piątek na 30 lat więzienia, dziesięć lat dłużej niż na pierwszym procesie. “Nareszcie jakiś rozsądny sędzia” – komentują internauci.
Zwęglone ciało kobiety odnaleziono 14 lipca 2014 roku. Muzułmanin pozostawił je w lesie Haye, niedaleko Villers-Clairieu. Sędzia skazał wówczas mężczyznę na 20 lat więzienia. Podczas apelacji imigrant nie przejmował się wyrokiem sądu, w trakcie trwania rozprawy zasnął.
Jak stwierdził sąd w uzasadnieniu podwyższenia wyroku – zwiększenie lat kary oparł prawie wyłącznie na złym zachowaniu oskarżonego. W regionalnej gazecie podano, że nawet „ześlizgnął się ze swojej ławki”.