Ks. Isakowicz-Zaleski skomentował film dokumentalny o pedofilii wśród księży “Tylko nie mów nikomu”. Duchowny potwierdził, że księża o skłonnościach pedofilskich bardzo często byli powiązani z SB.
“Mam tutaj na myśli np. lustrację. 13 lat temu apelowałem o to, żeby Kościół oczyścił się z tych nielicznych księży, którzy współpracowali z SB. Później okazuje się, że bardzo wielu z nich to są także ludzie o złych skłonnościach, pedofile czy lobby homoseksualne i w filmie Tomasza Sekielskiego widzimy kilka takich postaci, które przecież były znane Kościołowi choćby ze strony ich złych działań już w czasach komunizmu” – podkreśla ks. Isakowicz-Zaleski.
Zobacz także: Ks. Isakowicz-Zaleski ostro o Unii Europejskiej: “Ma dziś wymiar antychrześcijański”
Słowa księdza potwierdził w Polsacie dziennikarz: “Przeglądałem archiwa IPN-u. Zarówno ksiądz Jan A., który wykorzystywał jedną z bohaterek naszego filmu, ks. Cybula oraz ks. M., kustosz z Lichenia, byli zarejestrowani jako tajni współpracownicy SB”.
Ks. Isakowicz-Zaleski podkreśla, że kościół w Polsce musi oczyścić się z negatywnego lebby, które było powiązane ze Służbą Bezpiczeństw: “Dzisiaj po 13 latach okazuje się, że z jednej strony bardzo dobrze, że przewodniczący episkopatu i ksiądz prymas zabrali głos, ale mogli zrobić to wcześniej i wiele spraw już byłoby sfinalizowanych w ten sposób, że ci ludzie zostaliby odsunięci od funkcji kapłańskich”.