Po dwóch tygodniach od zaginięcia Dżamala Chaszodżdżiego władze Arabii Saudyjskiej przyznały, że zginął on w konsulacie w Stambule.
Dżamal Chaszodżdżi był saudyjskim dziennikarzem i komentatorem politycznym. Ze względu na swoje krytyczne wypowiedzi wobec następcy tronu Muhammada ibn Salmana zmuszony był do opuszczenia rodzinnego kraju i w 2017 roku przeniósł się do Waszyngtonu. 2 października 2018 roku wszedł do saudyjskiego konsulatu w Stambule w celu zmiany stanu cywilnego. Później ślad po nim zaginął.
Saudyjska agencja prasowa Spa poinformowała, że zginął w nocy z piątku na sobotę w trakcie bójki pomiędzy nim a „wieloma osobami”. W związku z tym aresztowano 18 osób z Arabii Saudyjskiej.
Królestwo wyraża swój ogromny żal z powodu zabójstwa dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego – podkreśliła saudyjska agencja Spa.
Na razie brak informacji co się stało z ciałem dziennikarza.
Zabójstwo dziennikarza spowodowało, że stosunki między Turcją a Arabią Saudyjską oraz między Arabią Saudyjską a Stanami Zjednoczonymi stanowczo się pogorszyły. Władze w Rijadzie poinformowały o śmierci Dżamala Chaszodżdżiego kilka godzin po rozmowie w prezydentem Turcji, z którym wymienili się informacjami na temat postępów w śledztwie.