Coraz więcej imigrantów na polskich uczelniach – dominują Ukraińcy

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Coraz mniej Polaków decyduje się na studia wyższe. Coraz śmielej na polskiej uczelni poczynają sobie imigranci. Wśród obcokrajowców dominują Ukraińcy.

Dla cudzoziemców dyplom polskiej uczelni to bardzo często droga do międzynarodowej kariery. Ci, którzy decydują się na studia w Polsce często z niej, tuż po studiach, wyjeżdżają. Argumentem przemawiającym do imigrantów jest głównie niski koszt studiów w Polsce.

W roku 2018/2019 około 79 tysięcy cudzoziemców planowało studiować w Polsce. Wśród nich dominują Ukraińcy (39,2 tys.). Kolejni pod względem liczebności to studenci z Białorusi (7,3 tys.) oraz z Indii (3,6 tys.). Wiele uczelni coraz częściej kieruje swoje oferty głównie do studentów zza wschodniej granicy.

Zobacz także: Ukraińcy w polskiej policji – rząd nie wyklucza otwarcia służb dla cudzoziemców

“Trudno jest wskazać na jedną dominującą przyczynę coraz większej liczby ukraińskich studentów na polskich uczelniach. Składa się na to kilka kwestii. Na pewno znaczenie ma bliskość geograficzna. Poza tym niższa niż w Europie Zachodniej cena za studia oraz zdecydowanie bardziej atrakcyjna relacja ceny do jakości kształcenia. A dyplom uzyskany w kraju UE daje większe możliwości na europejskim rynku pracy” – tłumaczy dr hab. Andrzej Szeptycki z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW.

Ukraińcy przyjeżdżają do Polski nie tylko na studia. Tylko od 2010 roku do maja 2018 roku do Polski przybyło ponad 535 tysięcy Ukraińców – wynika z oficjalnych danych. Szacuje się jednak, że w Polsce może pracować ponad dwa miliony obywateli tego kraju.

Z danych ZUS wynika, że za ponad 441 tys. Ukraińców odprowadzane są składki na ubezpieczenia społeczne (z 587 tys. ubezpieczonych cudzoziemców). Również liczba wiz wydawanych Ukraińcom rośnie ogromnym tempie – w 2016 r. wydano ich 652 tys., a w roku 2017 już 845 tys. Polskie placówki konsularne wydały w okresie 2014–2016 łącznie ponad 3 mln wiz, w tym imponującą liczbę wiz pracowniczych – aż 1,3 mln.

medianarodowe/forsal
Dodano w Bez kategorii

POLECAMY