W Wielkiej Brytanii chrześcijanie czują się coraz bardziej nękani. Jak podaje agencja prasowa Vatican News różne chrześcijańskie odłamy ukrywają się przed rządowymi restrykcjami. Tajne Msze Święte stają się coraz bardziej popularne na Wyspach Brytyjskich zarządzanych przez Partię Konserwatywną.
Jak informuje agencja prasowa Vatican News chrześcijańskie wspólnoty na Wyspach Brytyjskich stają się najbardziej prześladowaną grupą społeczną nie tylko przez ogół obywateli, lecz przede wszystkim przez rządowe restrykcje. Nie trudno oprzeć się wrażeniu o powrocie wyznawców Chrystusa do pierwotnych korzeni. Warto przypomnieć o prześladowaniach oraz publicznych mordach chrześcijan u swoich początków.
Zobacz także: Rekompensaty dla kultury jednak bez zmian?
Na Wyspach Brytyjskich coraz więcej można usłyszeć o potajemnych Mszach Świętych. Informacje na temat organizacji Eucharystii oraz innych nabożeństw przekazywana jest wśród parafian drogą ustną. Co więcej, celebracje odbywają się głównie wśród zaufanych właścicieli księgarni, restauracji, kawiarni, a nawet w stodołach.
Jeden z pastorów pod przykrywką dla zachowania anonimowości stwierdził wręcz, że chrześcijanie są bardziej prześladowani niż Kościół w Chinach – “Musimy oglądać się za siebie, obawiamy się konsekwencji prawnych, ale chcemy oddawać cześć Bogu, robimy to, co musimy” – przekazuje The Guardian.
Chrześcijanie gromadzą się potajemnie?
Tajnych nabożeństw jest w Anglii coraz więcej, choć nie wszystkie przestrzegają aż tak restrykcyjnie zasad konspiracji. Niektóre po prostu organizują nielegalne nabożeństwa w kościele przy drzwiach zamkniętych. W ostatnią niedzielę policja interweniowała w kościele ewangelickim w Clerkenwell, w północnym Londynie, gdzie miejscowa wspólnota spotkała się na nabożeństwie. Podobna sytuacja miała miejsce w księgarni Mustard Seed Christian, gdzie zebrało się ok. 50 osób.
Wiele liderów chrześcijańskich wspólnot oraz innych grup religijnych napisało list do Premiera Borisa Johnsona, aby ten odwołał zawieszenie kultu religijnego. Powołują się oni na opinie ekspertów naukowych oraz uznają oni prawo wyznaniowe za wyższe od ziemskiego.
Pomimo sprzeciwu, większość zwierzchników religijnych nalega na przestrzeganie obostrzeń. Zapewniają, że podczas nielegalnych nabożeństw przestrzegają wytycznych dotyczących dystansu społecznego i noszenia maseczek. Podkreślają, że spotkanie w celach religijnych w kościele nie jest wcale bardziej niebezpieczne niż wizyta w supermarkecie.