Analiza wyborów prezydenckich. BARDZO ŹLE, że Konfederacja nie negocjuje

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Czas pomiędzy pierwszą i drugą turą wyborów prezydenckich jest dobrą okazją do oceny motywacji wyborczych Polaków jak też prognoz, co zmieni się w Polsce po ewentualnej zmianie lokatora w Pałacu Prezydenckim.

Ocen wyborów dokonali Tomasz Kalinowski oraz Robert Bąkiewicz. Wedle pierwszego gościa Mediów Narodowych, preferencje wyborcze Polaków w dużej mierze zależały od atrakcyjności ukazania poszczególnych kandydatów, nie zaś ich rzeczywistych zalet w oczach głosujących. Co więcej, wielu kandydatów w swych programach wysuwało postulaty, które znacząco wykraczają poza prerogatywy prezydenta.

ZOBACZ TEŻ: Bosak: zostawiamy tę decyzję naszym wyborcom.

Według Roberta Bąkiewicza, Polska stoi obecnie przed wysoko niesatysfakcjonującym wyborem. Z jednej strony mamy do czynienia z obecnym prezydentem, żyrującym posunięcia rządzącego Prawa i Sprawiedliwości. Jego konkurentem zaś jest człowiek niebezpieczny dla kraju. Według Bąkiewicza, tak, jak wcześniej Andrzej Duda udzielał swego patronatu ciekawym i potrzebnym inicjatywom patriotycznym, tak Rafał Trzaskowski obejmie opieką inicjatywy homoseksualne i dewiacyjne. Nie można pozwolić na to, by groźne, światowe lobby LGBT zdobyło przyczółek w Pałacu Prezydenckim – podsumował ten wątek rozmowy Robert Bąkiewicz.

Obaj komentatorzy zwrócili także uwagę na niezdecydowanie Konfederacji co do poparcia w II turze. Z jednej strony odwołanie się do wolności sumień swych wyborców jest godne pochwały, jednak w sytuacji obecnej taka opieszałość może się na ideowej prawicy zemścić. Konfederacja odeszła od stolika negocjacji – orzekli zgodnie Kalinowski i Bąkiewicz.

ZOBACZ TEŻ: JKM: Ja głosować nie będę. A Państwo – jak tam sobie uważacie.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY