Iran został dotknięty przez ogromny pożar w rafinerii ropy naftowej, praktycznie dzień po wybuchu w fabryce dronów.
- Do sieci trafiło nagranie z pożaru rafinerii ropy naftowej na południu Iranu
- Iran został dotknięty przez pożar zaledwie dzień po wybuchu w fabryce zajmującej się produkcją samolotów i dronów wojskowych
- Przyczyny obydwu zajść są badane przez służby
- Przeczytaj również: Rocznica śmierci George’a Floyda. Marsze i masowe klękanie w całych Stanach [WIDEO]
Pożar, który dotknął Iran wybuchł w Kangan Petro Refining Co. (KPRC) na południu kraju. Ogień rozprzestrzenił się wzdłuż wybrzeża Zatoki Perskiej w poniedziałek. Zdarzenie miało miejsce zaledwie dzień po tym, jak w fabryce dronów w centrum kraju odnotowano eksplozję. Oba incydenty badają służby.
🎥 آتشسوزی در انبار ضایعات پتروپالایش #کنگان
— خبرگزاری تسنیم 🇮🇷 (@Tasnimnews_Fa) May 24, 2021
فرماندار کنگان: آتشسوزی گسترده در انبار ضایعات عایق شرکت پترو پالایش کنگان مهار شده است pic.twitter.com/a3cBB6LBkU
Według irańskich mediów pożar w składzie odpadów w KPRC został opanowany i ugaszony w ciągu godziny, a żadne jednostki operacyjne nie zostały uszkodzone. Żadna osoba nie ucierpiała. Do sieci szybko trafiły nagrania z pożaru. Na filmach widać kłębiące się, ciężkie chmury dymu wychodzące z magazynu.
Przyczyna pożaru nie jest znana. Jak informuje Jerusalem Post, placówka została otwarta zaledwie kilka miesięcy temu. Oczekiwano, że wygeneruje ona około 1 miliarda dolarów dochodu. Póki co wiadomo tylko, że pożar nastąpił dzień po wybuchu w fabryce Aircraft Manufacturing Industrial Company (HESA). W jego wyniku rannych zostało dziewięć osób. Fabryka miałaby zajmować się produkcją samolotów oraz dronów dla sił irańskich.