-Najsmutniejszym rezultatem II tury wyborów jest zupełna kompromitacja Konfederacji – napisał w mediach społecznościowych prof. Bartyzel.
Prof. Jacek Bartyzel to uznany autorytet w środowisku konserwatywnym i narodowym. Na swoim koncie na Facebooku w dość mocnych słowach odniósł się do zachowania Konfederacji, która umyła ręce i nie poparła nikogo w II turze wyborów prezydenckich.
CZYTAJ TAKŻE: Będzie koalicja PiS-Konfederacja? Bosak: „Nie wykluczam”
Oto cały wpis prof. Bartyzela:
Najsmutniejszym rezultatem II tury wyborów jest zupełna kompromitacja Konfederacji. Jeżeli nie jest się środowiskiem metapolitycznym, które może sobie pozwolić na luksus dystansu i patrzenia na rzeczy tylko sub specie aeternitatis, tylko partią polityczną, to nie można w takich chwilach nie zająć wyraźnego stanowiska, rozpoznając uprzednio fundamentalne zagrożenie. Tymczasem Konfederacja zachowała się jak posażna panna na wydaniu (którą nie jest), która ogranicza się do kapryszenia wobec absztyfikantów traktowanych z równym dystansem, jakby chodziło tylko o to, który z nich ma zeza, a który za stary. Przede wszystkim postawiła samopas swój elektorat zapominając, że nawet wchodząc w demokrację lud należy prowadzić, a nie iść za nim, jak uczył papież Gelazy. Stała się Konfederacją Owsiaków, mówiących swoim sympatykom “róbta, co chceta”, toteż pozwoliła, że elektorat rozdarł się jej na pół, jak znoszone gacie. Czy coś jeszcze może ją uratować przed rozpadem i zniknięciem? Nie wiem: na pewno konieczne byłoby pozbycie się tych wszystkich dobrych wujków kręcących się wokół niej, tych “realistów politycznych” od siedmiu boleści, dywagujących, co by uczynił Pan Roman w tej sytuacji (a co sprowadza się do drogi innego Romana, nieskończenie mniejszego), tych kieszonkowych Makiawelów owładniętych “antysanacyjnym” pierdolcem, którzy straszą “drugą Berezą” i kombinują co korzystniejsze dla partii, a nie dla Polski,, oraz walczących z socjalizmem “wolnorynkowistów”. Ale nie wiem czy nawet to coś pomoże. Tak czy owak, smutne jest, że wciąż nie ma niczego poważnego na prawo od PiS, żeby móc naprawdę w jakiejś realnej perspektywie wyrwać się z dupolu PO-PiS.
CZYTAJ TAKŻE: Posłowie Konfederacji grozili Leszkowi Żebrowskiemu. Jest odpowiedź historyka:”Cierpliwie czekałem na wyniki”