Około godziny 13. do budynku komendy głównej francuskiej policji wtargnął uzbrojony w nóż mężczyzna. Ugodził on śmiertelnie 4 policjantów nim został powstrzymany. Napastnik był wcześniej pracownikiem paryskiej komendy. Sprawę bada francuska prokuratura. Miejsce zamachu odwiedził Prezydent Francji Emmanuel Macron.
Uzbrojony w nóż mężczyzna wtargnął około godziny 13. na teren Komendy Głównej Policji w Paryżu. Ugodził on śmiertelnie 4 policjantów. Dwóch funkcjonariuszy zabitych zostało w biurze prefektury. Trzeciego zranił śmiertelnie na schodach, a czwartego na dziedzińcu.
Czytaj więcej: Na grzybiarzy polują „zagraniczne mafie”? Co się dzieje pod Kielcami
Tam też został powstrzymany. Został on zabity za pomocą wystrzelonej serii pocisków z karabinu automatycznego.
Dotychczas nie są znane intencje sprawcy. Wiadomo jednak, iż w przeszłości pracował właśnie na tej komendzie policji. Zajmował się sprawami administracyjnymi.
Na miejsce przybyła francuska prokuratura wraz z ministrem sprawiedliwości. Prezydent Francji Emmanuel Macron również, przybył upamiętnić ofiary oraz zobaczyć miejsce tragedii.
DoRzeczy