W czwartek była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz miała zeznawać w sądzie jako świadek w sprawie toczonej przeciwko Janowi Śpiewakowi. Poinformowała ona jednak organ za pomocą listu powiadamiając o swoim pobycie na komisji naukowej i braku możliwości udziału w rozprawie.
Jan Śpiewak został postawiony przed sądem za sprawą wniosku byłego wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza, który stracił posadę we wrześniu 2016 roku. Powodem takiej decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz były ujawnione nieprawidłowości przy zwrocie działki pod dawnym adresem Chmielna 70.
Wówczas za oficjalny powód ratusz podawał do publicznej informacji “słabe wyniki miasta w obszarze inwestycji”.
Spalenie „flagi” UE. Szef Młodzieży Wszechpolskiej domaga się nagrody od policji
Pozwany działacz społeczny Jan Śpiewak miał inne zdanie na temat tego zwolnienia ze stanowiska wiceprezydenta miasta stołecznego Jacka Wojciechowicza. Stwierdził on wówczas, że prawdziwym powodem jest związek z aferą reprywatyzacyjną.
Kolejna rozprawa została zaplanowana przez sąd na 24. października bieżącego roku.
Afera reprywatyzacyjna – skutki z nią związane
Hanna Gronkiewicz-Waltz do tej pory nie składała zeznań ws. stołecznej reprywatyzacji. Domagała się tego parlamentarna komisja weryfikacyjna, która wielokrotnie wzywała ją na świadka. Przewodniczący organu Patryk Jaki nakładał na nią kary grzywny, które zostały potem uchylone przez sąd. Była prezydent uważa, że działania komisji są niezgodne z Konstytucją i konsekwentnie nie stawia się na wezwania.
11 maja w Warszawie odbędzie się ogólnopolska manifestacja #STOP447 przeciw roszczeniom diaspory żydowskiej wobec Polski. Weź udział w wydarzeniu KLIK
wp/republika
- Bąkiewicz znowu ogłasza upadłość!
- Płaczek: Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy dla powodzian z Brukseli!
- Mocne słowa europoseł Konfederacji w Parlamencie Europejskim: Zełeński jest roszczeniowy, niewdzięczny i bezczelny
- Ewa Zajączkowska-Hernik w PE: Rolnictwo to nie jest równość płci!
- Hojny gest Sławomira Mentzena dla ofiar powodzi