Telewizja MN
Zaloguj
0 
Gościem Mediów Narodowych był poseł Robert Winnicki. Prezes Ruchu Narodowego jasno zadeklarował sprzeciw wobec kandydatury wobec działacza FdR. “Jacek W. Bartyzel musi odbyć pokutę” – stwierdził polityk.
W rozmowie przeprowadzonej przez redaktora Michała Jelonka, Prezes RN mówił o promocji przez media publiczne homoseksualizm i konsumpcjonizm oraz także, że Jacek W. Bartyzel musi przebyć drogę pokuty by uzyskać zaufanie.
“W mediach publicznych promowani są lewacy. Mówiłem im z mównicy sejmowej, że kreują nowego Palikota. Promowany jest typ konsumpcjonizmu i pro-gejowskiej propagandy”
– mówił Robert Winnicki.
Odniósł się także do procesu dołączenia środowiska Posła Marka Jakubiaka – “Pierwsze zaproszenie dla Jakubiaka było już w grudniu, gdy zawiązywała się koalicja RN i Partii Wolność”.
“W najbliższych dniach ogłosimy przyłączenie się kolejnego środowiska patriotycznego. Cieszymy się z udanych rozmów”
Robert Winnicki nie zdradził o kogo chodzi, lecz stwierdził, że jest mnóstwo patriotycznych osób na polskiej scenie politycznej.
Poseł odniósł się także do tematu czy Jacek W. Bartyzel i Marian Kowalski mieliby szansę na miejsce na listach Konfederacji w najbliższym czasie.
“Narodowcom przeszkadza przeszłość Jacka Bartyzela, dlatego postawiliśmy weto wobec jego kandydatury”
“Cieszymy się, że Jacek odcina się od swojej przeszłości. Widzimy pewne symptomy nawrócenia. Jednak potrzeba czasu i nabycie pewności czy rzeczywiście jest już po jasnej stronie mocy”
Dodał także – “Podobny proces musi przebyć Marian Kowalski. Muszą odbyć odpowiednia drogę. Nie wykluczamy nikogo z prawej strony”.
Materiał wideo z rozmowy można obejrzeć poniżej:
- Bąkiewicz znowu ogłasza upadłość!
- Płaczek: Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy dla powodzian z Brukseli!
- Mocne słowa europoseł Konfederacji w Parlamencie Europejskim: Zełeński jest roszczeniowy, niewdzięczny i bezczelny
- Ewa Zajączkowska-Hernik w PE: Rolnictwo to nie jest równość płci!
- Hojny gest Sławomira Mentzena dla ofiar powodzi
- Kaczyński nie chce odwołania Bodnara? Nie podpisał się pod takim wnioskiem
