Ochroniarz Osamy bin Ladena, pochodzący z Tunezji, mieszka w Niemczech od 1997 roku i żyje z zasiłku socjalnego w wysokości 1167 euro. Znają go tam jako Sami A.
Sami A., który pochodzi z Tunezji, przyjechał do Niemiec 1997 roku w wieku 21 lat, a w 2005 roku przeprowadził się do Bochum. W międzyczasie podjął pracę na stanowisku ochroniarza u Osamy bin Ladena w Afganistanie – informuje RMF FM. Pracował u niego przez kilka miesięcy w 2000 roku. Niemieckie służby badały powiązania mężczyzny z Al-Kaidą, ale nie postawiono mu żadnych zarzutów. Tunezyjczyk zapewnia, że nie ma żadnych powiązań z dżihadystami.
Czytaj także: Premier Bawarii nakazuje zawieszenie krzyży w każdym urzędzie od 1 czerwca: To symbol naszej tożsamości kulturowej
🇩🇪 Były ochroniarz Osamy bin Ladena żyje z rodziną w Niemczech, pobiera zgodnie z prawem azylowym 1100 € zasiłku i nie może być wydalony z Niemiec bo w kraju byłby narażony na tortury @delestoile https://t.co/OhHSA5kn5k
— alojzy (@alojzy30204880) 24 kwietnia 2018
Obecnie Sami A. mieszka ze swoją żoną i czwórką dzieci w Bochum. Od państwa pobiera zasiłek socjalny opiewający na kwotę 1167 euro. Jego wniosek o azyl został odrzucony, a mimo to nie może zostać deportowany do ojczyzny. Tunezja jest na liście państw, w których nie przestrzega się praw człowieka. Zdaniem Sami A. po deportacji zostałby poddany torturom. Dlatego Niemcy są dla niego schronieniem. Codziennie mężczyzna musi meldować się na posterunku w Bochum.
Osama bin Laden, były pracodawca Sami A., był przywódcą Al-Kaidy, która 11 września dokonała zamachu w Stanach Zjednoczonych na World Trade Center. Amerykańskie służby namierzyły go i zastrzeliły w Pakistanie w 2011 roku.