Zobacz także: Mąka ze świerszczy. Jak odróżnić ją od tradycyjnej?
Włodzimierz K. w Katowicach ma usłyszeć zarzuty i zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego. Obecnie jest przewożony do śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Po zakończeniu czynności z podejrzanym prokurator ma podjąć decyzję w zakresie środków zapobiegawczych.
To nie pierwsze zatrzymanie w tej sprawie. Na początku lutego tego roku to samo spotkało Rafała B., Artura P., Wojciecha S. oraz Waldemara K. Mężczyźni są podejrzani o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, powoływanie się na wpływy i pośrednictwo w zamian za łapówkę, wręczenie łapówki, a także o oszustwa podatkowe.
Śląska prokuratura zarzuca, że B. miał od 2020 roku działać na rzecz grupy kapitałowej starającej się o kontrakt w MPO Warszawa na zagospodarowanie odpadów. Ostatecznie ta spółka otrzymała kontrakt na lata 2021-22. Łączna wartość tej umowy to 600 milionów złotych. B. miał domagać się w zamian za korzystne rozstrzygnięcie 5% od wartości kontraktu. Miał też od prezesów spółki gospodarowania odpadami otrzymać co najmniej 4 miliony 990 tysięcy złotych w gotówce podczas spotkań towarzyskich – ostatni raz w grudniu zeszłego roku miał odebrać 300 tysięcy złotych.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
RMF24