- Wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski poinformował, że do polskich szkół uczęszcza około 200 tys. ukraińskich uczniów.
- Większość dzieci zrezygnowało z osobnych klas, podejmując się integracji z polskimi rówieśnikami.
- Ukraińskie dzieci nie wypełniają jednak polskiego programu nauczania, lecz ukraiński.
- Pozwala im to na kontynuację rozpoczętej w swoim kraju nauki.
- Zdaniem Rzymkowskiego, to ukraińskie władze mają decydować o sposobie edukacji ukraińskich dzieci w Polsce oraz innych krajach.
- Zobacz także: Polskie gimnazjum na Litwie zyskało drugie życie. Odremontowano kuchnię i stołówkę
Wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski został zapytany w TVP 1 o Szczyt Edukacyjny Europy Środkowowschodniej, który odbył się w ubiegłym tygodniu w Iwano-Frankowsku na Ukrainie, a także o to, ilu uczniów z Ukrainy uczy się w polskich szkołach.
Sytuacja się w Polsce ustabilizowała. Mamy około 200 tys. uczniów z Ukrainy, to jest podobna liczba, jaka była w apogeum ubiegłego roku szkolnym
– poinformował Tomasz Rzymkowski.
Wyjaśnił, że w obecnej chwili większość ukraińskich uczniów chodzi do klas z polskimi rówieśnikami, niż do specjalnych oddziałów. Wskazał, że umiejętność posługiwania się językiem polskim została w tym czasie uzyskana wśród tych uczniów.
Wiceminister podał, że wśród uczniów z Ukrainy uczących się w Polsce w szkołach podstawowych do oddziałów przygotowawczych uczęszcza niespełna 8 proc.
W szkołach ponadpodstawowych ta liczba jest nadal dosyć wysoka, to blisko 50 proc. W stosunku do tego, co było na samym początku, czyli ponad 75 proc. to jednak cały czas jest różnica
– wyjaśnił wiceminister edukacji.
Czytaj więcej: W średniowieczu tęczowa mafia w Kościele też była problemem
Implementacja ukraińskiego systemu nauczania w Polsce
Wskazał, że druga grupa przebywających w Polsce uczniów z Ukrainy, równie duża, to uczniowie, którzy uczą się w systemie zdalnym. Wyjaśnił, że korzystają oni z ukraińskiego systemu oświaty, realizując program narzucany przez Kijów.
Jest jeszcze jedna grupa, ale bardzo istotna, która również była przedmiotem naszych rozmów w Iwano-Frankowsku, to uczniowie, którzy nie funkcjonują w systemach oświaty Europy Środkowowschodniej, są poza systemem nauki zdalnej Ukrainy, są poza systemem nauki stacjonarnej w danym państwie
– zauważył Rzymkowski.
Tymi dziećmi należy się zająć, ale tutaj palma pierwszeństwa i największa troska jest po stronie państwa ukraińskiego, bo to są ich obywatele i oni mają instrumenty, aby zachęcić i pokazać ścieżkę, w jaki sposób te dzieci powinny realizować obowiązek nauki lub obowiązek szkolny, czy to w systemie państwa, w którym się znajdują, czy to w systemie ukraińskim, żeby te dzieci nie były wtórnymi ofiarami wojny
– dodał wiceminister.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
pch24.pl