- Rada Europejska poinformowała, że państwa członkowskie przyjęły projekt o redukcji gazu w budynkach publicznych.
- Przepisy będą obejmować okres od sierpnia 2022 r. do końca marca 2023 r.
- Redukcja gazu będzie wynosić do 15 proc. w stosunku do średniego zapotrzebowania w okresie 5 ostatnich lat.
- Polski rząd sprzeciwił się sie rozporządzeniu podkreślając, że wpływa to na miks energetyczny.
- Zobacz także: Południowokoreańska misja kosmiczna. Orbiter Danuri w drodze na Księżyc
Aby zwiększyć bezpieczeństwo dostaw energii do UE, Rada przyjęła dziś rozporządzenie o dobrowolnym zmniejszeniu zapotrzebowania na gaz ziemny o 15 proc. tej zimy. Rozporządzenie przewiduje możliwość uruchomienia przez Radę “stanu ostrzeżenia” dotyczącego bezpieczeństwa dostaw, w którym to przypadku zmniejszenie zapotrzebowania na gaz stałoby się obowiązkowe
– przekazała Rada Europejska.
Celem redukcji zapotrzebowania na gaz jest dokonanie oszczędności na zimę, aby przygotować się na ewentualne zakłócenia dostaw gazu z Rosji, która stale wykorzystuje dostawy energii jako broń.
Państwa członkowskie Unii Europejskiej zgodziły się zmniejszyć między 1 sierpnia 2022 a 31 marca 2023 roku swoje zapotrzebowanie na gaz o 15 proc. w stosunku do średniego zużycia w ciągu ostatnich pięciu lat.
Czytaj więcej: MSZ Ukrainy: “Rosja kontynuuje najgorsze stalinowskie tradycje”
Polski rząd zgłosił sprzeciw
Polski rząd opowiedział się przeciwko rozporządzeniu. W komunikacie podkreślono, że polska strona wskazała na liczne wady projektu, szczególnie w zakresie podstawy prawno-traktatowej.
Rozstrzygnięcia, wpływające na miks energetyczny i bezpieczeństwo energetyczne państw członkowskich powinny być przyjmowane jednomyślnie w specjalnej procedurze ustawodawczej na podstawie art. 192 ust. 2 lit. c TFUE w związku z art. 194 ust. 2 TFUE. Jakiekolwiek środki przewidziane prawem UE, a wpływające na ograniczenie zużycia surowców energetycznych, tzn. miks energetyczny państw członkowskich również powinny być przyjmowane na zasadzie jednomyślności
– czytamy w oświadczeniu polskiego rządu.
Polska przekazała, że sprzeciwia się temu, aby jakiekolwiek państwo lub Komisja Europejska narzucało innym państwom ograniczenia.
Rzeczpospolita Polska nie zgadza się, aby jedno państwo decydowało za inne w polityce energetycznej ani na to, aby KE miała kompetencje w tym obszarze. Polityka energetyczna i bezpieczeństwo energetyczne to wyłączna polityka i odpowiedzialność państw członkowskich
– podkreślono.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl, rmf24.pl