- Wiele niemieckich partii politycznych opowiada się za dostarczeniem Ukrainie ciężkiej broni.
- “Bild” napisał, że inicjatywę tę blokuje kanclerz Olaf Scholz.
- Doradca kanclerza twierdzi, że Niemcy pomagają Ukrainie w wystarczającym stopniu.
- Zobacz też: Rząd szykuje nowy podatek. Chodzi o tzw. artystów zawodowych. Morawiecki złamie dane słowo?
Krytyka polityki kanclerza rośnie
Jak podaje niemiecki “Bild”, kanclerz Olaf Scholz i jego partia SPD są coraz bardziej odosobnieni w podejściu do dostaw ciężkiej broni dla Ukrainy. Współrządzący z SPD Zieloni od dawna domagają się dostarczenia Ukrainie niemieckich transporterów opancerzonych. Od niedawna podobnie mówi partia FDP. Jeśli dodać do tego opozycyjne partie CDU/CSU, słowa o odosobnieniu w tej kwestii wydają się trafione.
Ugrupowania wchodzące w skład koalicji z partią rządzącą są nastawione coraz bardziej krytycznie do polityki międzynarodowej kanclerza Scholza.
Dostawa dla Ukrainy
Politycy z różnych partii opowiedzieli się za dostarczeniem Ukrainie transporterów opancerzonych typu Fuchs. Jak pisze “Bild”:
Jednak Urząd Kanclerski oraz ministerstwo obrony, także kierowane przez SPD, blokują sprawę i nie pozwalają Radzie Bezpieczeństwa na podjęcie decyzji w sprawie zatwierdzenia.
Przedstawiciel Zielonych Anton Hofreiter orzekł:
Niemieckie pojazdy opancerzone, jak na przykład Marder, Fuchs lub Dingo, mogłyby ocalić niezliczoną liczbę istnień ludzkich na Ukrainie. Dlatego jest pilne i konieczne, aby rząd federalny dostarczył bojowe wozy piechoty lub transportery opancerzone.
Zdaniem Plötnera, doradcy kanclerza Olafa Scholza ds. polityki zagranicznej, Niemcy wspierają Ukrainę:
politycznie, gospodarczo i militarnie w wystarczającym stopniu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Kresy.pl