- Od czasu publikacji artykułu Szymona Jadczaka nt. powiązań Czesława Michniewicza z Ryszardem F. w polskiej przestrzenii publicznej rozgorzała dyskusja.
- Kres temu położył poniekąd sam zainteresowany zapowiadając proces przeciwko dziennikarzowi.
- Selekcjoner polskiej reprezentacji, chce przed sądem udowodnić, że wszelkie zarzuty o korupcję są nieprawdziwe.
- Jednakże do czasu Mistrzostw Świata w Katarze, sprawa zostaje zamrożona, aby skupić się nad przygotowaniem kadry na mundial.
- Polski Związek Piłki Nożnej zachowuje w tej sprawie neutralność uznając prawo Michniewicza do obrony dobrego imienia.
- Zobacz także: Czarnek wprowadza innowacje do szkół. Historyczne gry dla uczniów i nie tylko
To pokłosie obszernej publikacji Szymona Jadczaka “Czesław Michniewicz, Lech Poznań i ustawione mecze w tle. 27 godzin rozmów z szefem piłkarskiej mafii”. Dziennikarz WP przedstawił w niej efekty śledztwa. Twierdzi m.in., że przy 11 meczach, w których Czesław Michniewicz prowadził Lecha Poznań, doszło do korupcji lub próby korupcji.
Selekcjoner polskiej reprezentacji Czesław Michniewicz wraz ze sztabem prawników podjął decyzję o obronie swojego dobrego imienia wytaczając proces o zniesławienie przeciwko dziennikarzowi Wirtualnej Polski Szymonowi Jadczakowi. Jednakże w czwartkowym oświadczeniu, trener wskazał, że sprawa zostanie poruszona po Mistrzostwach Świata w Katarze.
Podkreślił on, że obecnie zamierza skupić się na jak najlepszym przygotowaniu polskiej kadry do mundialu.
Jestem osobą niewinną i tego faktu będę bronił wszystkimi dostępnymi środkami. Obrona dobrego imienia to prawo każdego obywatela i ja z tego prawa postanowiłem skorzystać. Jednak dziś najważniejszym celem są mistrzostwa świata w Katarze, które rozpoczną się już za pięć miesięcy. Mam świadomość, że reprezentacja Polski, której jestem selekcjonerem, potrzebuje spokoju, aby dobrze przygotować się do turnieju
– podkreślił Czesław Michniewicz.
— Czesław Michniewicz (@czesmich) June 30, 2022
PZPN zachowuje neutralność w sporze
Sprawę procesu sądowego o zniesławienie skomentował w oficjalnym komunikacie Polski Związek Piłki Nożnej. Zaznaczono, że trener Czesław Michniewicz ma pełne prawo do obrony swojego dobrego imienia.
Czesław Michniewicz podjął decyzję, że stosowne kroki prawne przeciwko redaktorowi Szymonowi Jadczakowi – w związku z pojawieniem się w przestrzeni publicznej licznych publikacji i wypowiedzi godzących w jego dobre imię – podejmie dopiero po zakończeniu mistrzostw świata w Katarze
– czytamy w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Polski Związek Piłki Nożnej nie jest stroną w powyższej sprawie, ale uznaje prawo Czesława Michniewicza do obrony swojego dobrego imienia przed niezawisłym sądem. Jednocześnie PZPN nie będzie w żaden sposób aktywnie angażował się w działania prawne związane z ewentualnym dalszym postępowaniem. Zadaniem Polskiego Związku Piłki Nożnej jest stworzenie optymalnych warunków do przygotowania reprezentacji Polski przed mistrzostwami świata w Katarze, dlatego decyzję Czesława Michniewicza, dotyczącą wstrzymania działań prawnych, przyjmujemy ze zrozumieniem
– podkreślono.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
pzpn.pl, twitter.com