- Rosja od trzech miesięcy prowadzi działania zbrojne na Ukrainie
- W ocenie zastępcy sekretarza generalnego NATO oznacza to, że Sojusz może pozwolić sobie na dalszą ekspansję
- W rozmowie z agencją AFP Mircea Geoana stwierdził, że Akt Założycielski NATO-Rosja z 1997 roku praktycznie nie funkcjonuje
- Zobacz także: Ramzan Kadyrow: Przywódcy UE muszą zmusić Zełenskiego do negocjacji
Rosja wycofała się z porozumienia
NATO ma prawo do rozmieszczenia swoich sił w Europie Wschodniej, ponieważ Rosja naruszyła porozumienie najeżdżając Ukrainę.
– oświadczył zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoana w rozmowie z agencją AFP.
Akt Założycielski NATO-Rosja z 1997 r. w zasadzie nie funkcjonuje z powodu Rosji. Moskwa “skutecznie” odeszła od warunków tego porozumienia.
– wskazał wiceszef Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Teraz nie mamy już żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o silną obecność NATO na wschodniej flance i zapewnienie, że każdy centymetr kwadratowy terytorium NATO będzie chroniony przez 5. artykuł NATO i przez naszych sojuszników.
– podkreślił zastępca Jensa Stoltenberga.
Jak zaznacza Mircea Geoana, Rosja zobowiązała się 1997 roku do nie atakowania sąsiadów.
Geoana nie podał szczegółów planowanego wzmocnienia wschodniej flanki, ale powiedział, że przewiduje “solidną, elastyczną i zrównoważoną obecność” sił sojuszniczych w regionie. Ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną w czerwcu na szczycie NATO w Madrycie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy