Oddziały irackiej armii przejęły kontrolę nad całym rejonem Kirkuku. Zajęło to irackim żołnierzom ledwie kilkanaście godzin. W poniedziałek weszli oni już do samego centrum miasta Kirkuk.
Armia iracka miała przejąć też wszystkie pola naftowe w regionie Kirkuku. Jak poinformowali przedstawiciele policji federalnej, Kurdowie mieli wycofywać się bez walki. Zdaniem władz w Bagdacie, obecnie wydobycie tam odbywa się bez problemów.
Te właśnie pola naftowe zostały przejęte przez Kurdów walczących jako tzw. Peszmergowie, podczas odbijania terenów z rąk dżihadystów z ISIS.
Hajdar Dżawad al-Abadi, premier Iraku ogłosił iż podobne działania jak te w rejonie Kirkuku podjęte zostaną przez irackie oddziały w innych regionach, które stanowią sporny teren między Bagdadem a umowną stolicą irackiego Kurdystanu – Irbilem. Jak uważa Dżawad al-Abadi, podjęte kroki są konstytucyjnym obowiązkiem i stanowią ochronę integralności irackiego terytorium.
W odpowiedzi na działania Irackich oddziałów, Kurdowie zapowiedzieli odwet i ogłosili, że traktują kroki podjęte przez Bagdad jako wypowiedzenie wojny.