- Podczas czwartkowych obrad Organizacji Narodów Zjednoczonych głosowano nad tymczasowym wykluczeniem Rosji z Rady Praw Człowieka
- Za zawieszeniem Federacji Rosyjskiej opowiedziało się 93 państwa, przeciwko było 24, a wstrzymało się 58
- Przed rozpoczęciem posiedzenia, ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia wezwał kraje do potępienia rosyjskich morderstw
- Zobacz także: Marek Suski: Skandal. To jest dyplomatyczna zdrada. W Rosji otwierają szampana
Za przyjęciem rezolucji zawieszającej Rosję w związku z rażącymi i systematycznymi pogwałceniami praw człowieka głosowały 93 państwa, przeciwko było 24, a wstrzymało się 58.
Przeciw głosowały m.in. Chiny, Kazachstan, Wenezuela, Korea Północna, Białoruś, Iran, Syria, Erytrea i Kuba.
Zawieszenie Rosji w Radzie Praw Człowieka nie jest opcją, lecz obowiązkiem
– powiedział ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia.
Przed otwarciem posiedzenia przypomniał, że Rosja nie tylko łamie prawa człowieka, ale zagroziła międzynarodowemu pokojowi i bezpieczeństwu. Zachęcił przy tym państwa do poparcia rezolucji.
Z wnioskiem o zawieszenie Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ wystąpiła w imieniu Waszyngtonu ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, która nazwała przynależność Rosji do Rady Praw Człowieka farsą.
Kraj należący do Rady Praw Człowieka może być z niej usunięty, jeśli opowiedzą się za tym dwie trzecie spośród 193 krajów członkowskich ONZ, a państwo to systematycznie i poważnie łamie prawa człowieka.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl, tvn24.pl