- Michał Kołodziejczak wszedł w ostrą wymianę zdań z Januszem Kowalskim z Solidarnej Polski
- Obaj politycy spotkali się pod koniec stycznia w Sejmie, gdzie rozmawiali o problemach, z którymi mierzy się polskie rolnictwo
- Kowalski zapewniał wówczas opinię publiczną, że dyskusja była merytoryczna. Przeciwnego zdania był lider AgroUnii, który zarzucił posłowi kłamstwo
- Zobacz także: Michał Kołodziejczak: Mówimy stanowcze “nie” dla Zielonego Ładu
Michał Kołodziejczak kontra Janusz Kowalski
Polityk Solidarnej Polski zarzucił Kołodziejczakowi nieszczere intencje. Kowalski twierdził, że jego adwersarz z AgroUnii tak naprawdę walczy o promocję własnego wizerunku, a nie o wysłuchanie głosu rolników.
Ja się spotkałem z panem Kołodziejczakiem i mogę powiedzieć polskim rolnikom: pan Kołodziejczak kompletnie nie ma nic ciekawego do powiedzenia, bo się na niczym nie zna, zresztą sam mi to powiedział. On chce się tylko fotografować.
– przekonywał Janusz Kowalski.
Wie pani po co pan Kołodziejczak się ze mną spotkał? Wyjawię to. Chciał spotkania ze Zbigniewem Ziobro, chciał się sfotografować i sobie zrobić tweeta. Ja powiedziałem: chyba pan żartuje, rozmawiajmy o nawozach, o poważnych problemach rolnictwa. To jest zwykły celebryta. Groteskowa postać.
– mówił poseł Solidarnej Polski, dodając, że szef AgroUnii odbywał spotkania z Lewicą, PSL i PO.
To pan Kowalski na koniec spotkania spytał się: panie Michale, zrobimy zdjęcie? Ja powiedziałem: panie Kowalski, w żadnym wypadku
– bronił się Kołodziejczak.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Polsat News