- Podczas posiedzenia połączonych komisji sejmowych ds. edukacji, nauki i młodzieży oraz obrony narodowej doszło do niecenzuralnego incydentu.
- Przewodnicząca komisji Mirosława Stachowiak-Różecka z powodu problemów technicznych zarządziła 15 minutową przerwę.
- Jednak przed wyjściem z sali, pewien poseł w sposób wulgarny skomentował wypowiedź swojej koleżanki sejmowej Krystyny Szumilas.
- Swoje zniesmaczenie zachowaniem reprezentanta Polaków skomentowali internauci, dziennikarze i politycy.
- Zobacz także: Frontstory.pl – czyli atak na prawicę za pieniądze od Sorosa [TYLKO U NAS]
Już na samym początku, zebrani posłowie napotkali się z usterkami technicznymi. Część z nich miała problemy ze zdalnym łączem. Z tego powodu przewodnicząca komisji Mirosława Stachowiak-Różecka zarządziła 15 minutową przerwę na rozwiązanie problemów. Po tym czasie zostały wznowione prace nad projektem ustawy o oświacie.
My jesteśmy w pełnym składzie. Koalicja Obywatelska, wszyscy posłowie są tutaj na Sali. Kworum jest, więc proszę przełożyć to posiedzenie
– stwierdziła poseł Krystyna Szumilas z Koalicji Obywatelskiej.
Wówczas pewien z członków komisji postanowił w wulgarny sposób zareagować na tę odpowiedź sejmowej koleżanki.
O! A my jesteśmy tu na Sali. K***a. Posiedzenie było przewidziane. Co za k***a chu*nia jeb*na
– powiedział nierozpoznany na razie męski głos, zapominając o włączonym mikrofonie.
takie tam z sejmowej komisji xD pic.twitter.com/ayMoPw8LGA
— marcin mikołajczak (@mkljczk) January 4, 2022
Po powrocie posłów na salę, Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że autorem tych niecenzuralnych słów był poseł Waldemar Andzel z Prawa i Sprawiedliwości. Inną teorię w tym temacie wyraził dziennikarz radia “Nowy Świat” Klaudiusz Slezak, typując, że wypowiedział je ktoś z opozycji.
“co za kur*** kut*** jeb***. Nie zaczynają komisji, bo większości nie mają” Ktoś z opozycji (mam swój typ) nie wyłączył mikrofonu w czasie Komisji Edukacji…
– napisał na Twitterze.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Reakcje polityków i dziennikarzy na bulwersujące słowa
Wulgarne zachowanie pewnego posła skomentowali internauci, a także dziennikarze i politycy. W przeważającej większości występują krytykujące wulgaryzmy stosowane przez ich reprezentantów.
Ja tam nie mam mandatu, żeby się oburzać
– stwierdziła dziennikarka “Newsweeka” Domika Długosz.
– Halo? Pralnia? – Sralnia kur*a! Ministerstwo Kultury jełopie!
– napisał z kolei poseł Konfederacji Artur Dziambor.
– Halo? Pralnia?
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) January 4, 2022
– Sralnia kur*a! Ministerstwo Kultury jełopie! https://t.co/2X1lPyVV2H
medianarodowe.com, polsatnews.pl