HIT! Poseł zapomniał wyłączyć mikrofon. Nie uwierzysz co powiedział! [+WIDEO]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Posiedzenie sejmowej komisji ds. edukacji

Posiedzenie komisji sejmowej / Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Polskiej scenie politycznej można zarzucić wiele, jednakże wszelkie afery rozgrywane są poza publicznymi kamerami, Zdarzają się jednak pewne wyjątki, tak jak podczas wtorkowego posiedzenia połączonych komisji edukacji, nauki i młodzieży oraz obrony narodowej. Już na samym początku zebrani posłowie napotkali się z usterkami technicznymi
  • Podczas posiedzenia połączonych komisji sejmowych ds. edukacji, nauki i młodzieży oraz obrony narodowej doszło do niecenzuralnego incydentu.
  • Przewodnicząca komisji Mirosława Stachowiak-Różecka z powodu problemów technicznych zarządziła 15 minutową przerwę.
  • Jednak przed wyjściem z sali, pewien poseł w sposób wulgarny skomentował wypowiedź swojej koleżanki sejmowej Krystyny Szumilas.
  • Swoje zniesmaczenie zachowaniem reprezentanta Polaków skomentowali internauci, dziennikarze i politycy.
  • Zobacz także: Frontstory.pl – czyli atak na prawicę za pieniądze od Sorosa [TYLKO U NAS]

Już na samym początku, zebrani posłowie napotkali się z usterkami technicznymi. Część z nich miała problemy ze zdalnym łączem. Z tego powodu przewodnicząca komisji Mirosława Stachowiak-Różecka zarządziła 15 minutową przerwę na rozwiązanie problemów. Po tym czasie zostały wznowione prace nad projektem ustawy o oświacie.

My jesteśmy w pełnym składzie. Koalicja Obywatelska, wszyscy posłowie są tutaj na Sali. Kworum jest, więc proszę przełożyć to posiedzenie

– stwierdziła poseł Krystyna Szumilas z Koalicji Obywatelskiej.

Wówczas pewien z członków komisji postanowił w wulgarny sposób zareagować na tę odpowiedź sejmowej koleżanki.

O! A my jesteśmy tu na Sali. K***a. Posiedzenie było przewidziane. Co za k***a chu*nia jeb*na

– powiedział nierozpoznany na razie męski głos, zapominając o włączonym mikrofonie.

Po powrocie posłów na salę, Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że autorem tych niecenzuralnych słów był poseł Waldemar Andzel z Prawa i Sprawiedliwości. Inną teorię w tym temacie wyraził dziennikarz radia “Nowy Świat” Klaudiusz Slezak, typując, że wypowiedział je ktoś z opozycji.

“co za kur*** kut*** jeb***. Nie zaczynają komisji, bo większości nie mają” Ktoś z opozycji (mam swój typ) nie wyłączył mikrofonu w czasie Komisji Edukacji…

– napisał na Twitterze.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Reakcje polityków i dziennikarzy na bulwersujące słowa

Wulgarne zachowanie pewnego posła skomentowali internauci, a także dziennikarze i politycy. W przeważającej większości występują krytykujące wulgaryzmy stosowane przez ich reprezentantów.

Ja tam nie mam mandatu, żeby się oburzać

– stwierdziła dziennikarka “Newsweeka” Domika Długosz.

– Halo? Pralnia? – Sralnia kur*a! Ministerstwo Kultury jełopie!

– napisał z kolei poseł Konfederacji Artur Dziambor.

medianarodowe.com, polsatnews.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY