- Dzisiaj w święto górników około 9 nad ranem, doszło do wstrząsu w kopalni Bielszowice
- W wyniku tego 780 metrów pod ziemią zostało uwięzionych dwóch górników, wcześniej 5 z nich zdołało wyjść na powierzchnię
- Jak przekazuje Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego, Tomasz Głogowski został odcięta łączność, a wskaźniki pokazują mniejszy dopływ powietrza
- Całą sytuacją zainteresował się premier Mateusz Morawiecki, który jest w stałym kontakcie ze śląskim wojewodą
- Zobacz także: Fala podwyżek w samorządach. Ale nie wszystkich
Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego powiedział, że do wstrząsu doszło przed godz. 9. w tzw. ruchu Bielszowice – części kopalni Ruda, należącej do Polskiej Grupy Górniczej, w rejonie jednej ze ścian wydobywczych 780 metrów pod ziemią. Jak doprecyzował Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do wstrząsu doszło o godz. 8.52 w rejonie ściany 001Z w pokładzie 504. Jego magnituda wyniosła ok. 2,5. Akcję ratowniczą rozpoczęto ok. 9.30.
Ratownicy górniczy przekopują gruzowisko w kopalni #Bielszowice w poszukiwaniu 2 zaginionych górników. Metr po metrze, około 50 m ma gruzowisko. Dziś rano doszło do wstrząsu i zawału 780 metrów pod ziemią. 5 górnikom udało się wycofać. Akcja trwa, @RadioZET_NEWS
— Daria Klimza (@DariaKlimza) December 4, 2021
Przerwana łączność z górnikami
Większość wyjechała na powierzchnię, natomiast dwie osoby są teraz poszukiwane, z dwiema osobami nie mamy kontaktu
– powiedział Tomasz Głogowski.
Jak przekazał, na miejscu została przerwana łączność oraz spadł przepływ powietrza. Ratownicy z kopalni pracują nad uwolnieniem górników. Pomaga im przy tym Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego.
Po wstrząsie w tym rejonie została przerwana łączność, spadł przepływ powietrza. Nie ma kontaktu z dwoma ślusarzami
– poinformował dyspozytor WUG.
Głogowski dodał, że więcej informacji będzie można podać, gdy ratownicy dotrą do miejsca, gdzie doszło do wstrząsu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Premier jest w kontakcie z wojewodą śląskim
Premier Mateusz Morawiecki za pośrednictwem portali społecznościowych przekazał, że jest w tej sprawie w stałym kontakcie z wojewodą śląskim.
Dotarła do mnie informacja o wstrząsie w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Trwa trudna akcja ratownicza, bo uwięzione pod ziemią są dwie osoby. Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem. Będę Państwa informował na bieżąco o przebiegu akcji
– napisał na Facebooku.
tvn24.pl