- Niemiecki tygodnik “Der Spiegel” skrytykował działania rządu Angeli Merkel, który ignorował zastrzeżenia polskiej strony ws. Nord Stream 2
- Według polskiego Urzędu Regulacji Energetyki gazociąg jest pod pełną kontrolą rosyjskiego Gazpromu
- Zdanie polskich urzędników podzielił również niemiecki aktywista ochrony środowiska Sasha Mueller-Kraenner
- Zobacz także: WUM. Powstaje jeden z największych ośrodków kardiochirurgii i transplantologii w Europie
Ministerstwo gospodarki Niemiec w procesie wydawania certyfikatu dla gazociągu Nord Stream 2 zignorowało zastrzeżenia strony polskiej
– podaje “Der Spiegel”.
Niemiecki resort gospodarki poinformował pod koniec października, że wydanie certyfikatu dla koncernu będącego niezależnym administratorem sieci przesyłowej nie zagrozi bezpieczeństwu dostaw gazu do Niemiec i Unii Europejskiej
– przypomniał niemiecki tygodnik.
Jak zaznacza “Der Spiegel”, ministerstwo gospodarki nie uwzględniło stanowiska polskiego Urzędu Regulacji Energetyki, który kwestionuje niezależność administratora gazociągu.
Zastrzeżenia polskich urzędników
Strona polska uważa, że spółka Nord Stream 2 jest kontrolowana przez rosyjski koncern państwowy Gazprom, co oznacza wysokie ryzyko dla bezpieczeństwa dostaw. Ze względu na dominującą pozycję na rynku, Gazprom może zagrozić bezpieczeństwu zaopatrzenia w gaz pewnych państw członkowskich, regionów, a nawet całej UE
– podaje polski urząd.
Wcześniej Rosja zwróciła się do Niemiec o certyfikację rurociągu w terminie do 8 stycznia, potwierdzając, że pierwsza nitka niemiecko-rosyjskiego gazociągu jest wypełniona tzw. gazem technicznym i przygotowana do eksploatacji, ale gaz będzie można przesyłać dopiero po uzyskaniu oficjalnej zgody.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Niemieccy ekolodzy wzywają do blokady NS2
Szef Niemieckiej Pomocy dla Środowiska (Deutsche Umwelthilfe), Sascha Mueller-Kraenner wezwał w związku z tym do wstrzymania projektu Nord Stream 2. Jego zdaniem gazociąg stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego w Europie i uniemożliwi realizację celów klimatycznych.
Odchodzący rząd ignorował zastrzeżenia naszych sąsiadów
– stwierdził niemiecki aktywista klimatyczny.
Kwestia Nord Stream 2 została wykluczona z negocjacji koalicyjnych prowadzonych przez SPD, Zielonych i FDP. “Der Spiegel” cytuje źródło w kręgach negocjatorów, że gazociąg jest już gotowy i nikt nie chce otwierać ponownie tego tematu. Dotyczy to także partii Zieloni, która jest zdecydowanym przeciwnikiem tego projektu.