- Ministerstwo Edukacji i Nauki zapowiedziało wprowadzenie nowego przedmiotu – historii i teraźniejszości.
- Wierzę, że to będzie hit nie tylko z nazwy – komentował minister Przemysław Czarnek.
- Nowy przedmiot będzie obowiązkowy wśród uczniów szkół ponadpodstawowych, a więc wśród osób przygotowujących się do egzaminu maturalnego.
- Zobacz także: Fundusze Unijne dla Polski. Dziś wystąpienie Morawieckiego w parlamencie UE.
Nowy przedmiot “historia i teraźniejszość”
Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało w mediach społecznościowych o wprowadzeniu do szkół ponadpodstawowych nowego przedmiotu – historii i teraźniejszości. „Wierzę, że to będzie hit nie tylko z nazwy” – komentował minister Czarnek.
Będzie to przedmiot nie tylko przekazujący wiedzę sensu stricte historyczną, ale także współczesną. Warto dodać, że istnieje już podobny przedmiot będący w nauczaniu wśród uczniów szkół ponadpodstawowych – historia i społeczeństwo. Łączy on w sobie historię i wiedzę o społeczeństwie (WOS).
Minister @CzarnekP w @Tygodnik_Sieci: Jesteśmy gotowi, by odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków. Dlatego uczniowie od 1 klas szkół ponadpodstawowych dostaną nowy przedmiot, który będzie nazywał się „Historia i teraźniejszość”. pic.twitter.com/ztiuE8gsIh
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) October 18, 2021
Powodem brak znajomości historii
Minister Czarnek decyzję o wprowadzeniu nowego przedmiotu argumentował „brakami w wiedzy historycznej wśród obecnych 20-latków”. Stwierdził ponadto o gotowości do odzyskiwania pokolenia nieświadomych młodych Polaków.
Jesteśmy gotowi, by odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków. Dlatego uczniowie od 1 klas szkół ponadpodstawowych dostaną nowy przedmiot, który będzie nazywał się Historia i teraźniejszość.
Zaznaczył.
Dodał także o konieczności podzielenia historii na historię Polski i historię powszechną, celem jej unowocześnienia.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
onet.pl, nczas.com