Zachód tak jak siebie zniszczył islamską imigracją, lewactwem i tęczową rewolucją, tak teraz i nas, tak samo chce zniszczyć. Tą antypolską działalność wspiera Rosja, a w naszym kraju lewica i pseudo liberałowie, jak zawsze zainteresowani szkodzeniem Polsce i Polakom.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Z tą antypolską działalnością trzeba walczyć – również poprzez kolportowanie politycznie niepoprawnych informacji o szkodliwości islamu i islamskich imigrantów. Jedną z publikacji zawierających wiele ważnych informacji o islamskim zagrożeniu jest wydana nakładem wydawnictwa Wektory praca „Niemcy jako Mekka. Cicha islamizacja Europy” autorstwa zmarłego w 2017 roku Udo Ulfkotte (niemieckiego publicysty, doktora Uniwersytetu we Fryburgu, wykładowcy w Federalnej Akademii Polityki Bezpieczeństwa i na uniwersytecie w Lüneburgu, oraz na Olivet University w San Francisco).
Dżihad w Europie
Trwa renesans fundamentalizmu wśród muzułmanów, którzy są najszybciej rosnącą wspólnotą wyznaniową na świecie. W jego ramach islamiści za wzór do naśladowania uznają to, że muzułmanie przez wieki wymordowali dziesiątki milionów ludzi innych wyznań. Taka postawa jest też bliska indoktrynowanym w islamistycznych placówkach na zachodzie dzieciom muzułmanów, które swoich innowierczych rówieśników uznają za nieczystych i popierają islamistyczny terroryzm. Z racji na eksplozję demograficzną muzułmanów w Europie i kryzys demograficzny tubylców na zachodzie jest to bardzo poważny problem – już w 2010 roku najpopularniejszym imieniem w Europie nadawanym chłopcom był Mohamed. W wielu szkołach w Europie islamskie dzieci stanowią już dziś większość.
W najbliższych dekadach muzułmanie będą decydować o rzeczywistości społeczno-politycznej Europy, która przy obecnych tendencjach demograficznych stanie się za kilka dekad islamskim emiratem, w której ludzie niebędący wyznawcami islamu albo będą zlikwidowani, albo staną się niewolnikami. Proces ten napędzany przez islamską eksplozję demograficzną wspiera kryzys demograficzny rdzennych mieszkańców kontynentu.
Imigranci nie chcą się integrować – wolą instalować szariat
Odmiennie np. od polskich imigrantów, którzy przybywając do jakiegoś kraju, przyjmują jego tożsamość kulturową, islamscy imigranci nie chcą się integrować i zamiast przyjmować zachodnią tożsamość, narzucają tubylcom na zachodzie swoją islamską tożsamość. Muzułmanie na zachodzie nie ukrywają, że ich celem jest globalny szariat – w tym np. zakaz słuchania muzyki i zabijanie ludzi łamiących ten zakaz. Młodzi muzułmanie na zachodzie nie ukrywają, że są zwolennikami stosowania przemocy wobec innowierców. Islamscy imigranci w całej Europie „przodują w przestępczości, nie odnoszą sukcesów, nie chcą się integrować”.
Już dziś islamizacja Europy prowadzi do upadku europejskiej kultury i nauki. Na wielu europejskich uniwersytetach wykładowcy niebędący muzułmanami są prześladowani przez wykładowców muzułmanów. Szczególnie prześladowane i dyskryminowane są przez muzułmanów kobiety pracujące jako wykładowcy. Na zachodzie w miejscowościach opanowanych przez muzułmanów zgodnie z szariatem w szkołach przez islamskie dzieci nie są akceptowane kobiety nauczycielki (które są przez małych muzułmanów wyzywane od kurew). Uczennice (w tym i te niebędące muzułmankami) są w wielu zachodnich szkołach zmuszane przez swoich islamskich kolegów zmuszane do chodzenia z zasłoniętymi twarzami. Rodzice muzułmanie wspierają swoje dzieci w prześladowaniu nauczycielek i uczennic.
W szkołach na zachodzie islamscy nauczyciele uczą dzieci, że trzeba przestrzegać nauk Koranu, który nakazuje przemoc wobec innowierców, usprawiedliwiają i gloryfikują zabijanie chrześcijan, zakazują rozmów w szkołach na temat innych religii, zabaw islamskich dzieci z dziećmi innowierców, nakazują dyskryminowanie kobiet.
Sojusz islamistów i lewicy
Partie islamskie, podporządkowane państwom islamskich, głoszące hasła przemian w duchu szariatu, w wyborach lokalnych są w sojuszu z partiami lewicowymi. Również partie pseudo centrum zabiegają o głosy islamistów. Dla europejskich polityków nie jest problemem to, że islamscy imigranci stanowią ogromne obciążenie dla budżetu (zamiast pracować wolą korzystać z budżetu), głoszą hasła dyskryminacji kobiet, odpowiadają za eksplozje terroru kryminalnego, przejmują kontrolę nad całymi dzielnicami, do których nie wpuszczają policji, na których nie działają przepisy prawa, terroryzują policjantów i ich rodziny”. „Związek Zawodowy Szwedzkich Sanitariuszy i Ratowników Medycznych” zażądał w 2014 roku „aby podczas wyjazdów do stref non go” ratownicy mieli ochronę szwedzkiego wojska.
Media na zachodzie terror islamskich imigrantów ukrywają. Przykładem tego jest postawa Szwedzkiego Związku Zawodowego Dziennikarzy, który pod koniec 2014 roku postanowił, że „szwedzcy dziennikarze nie będą więcej o tych zjawiskach pisać, ponieważ prawdziwy obraz rzeczywistości przysparza popularności ugrupowaniom prawicowym”
Przy absolutnej bezczynności policji, obecnie zainteresowanej tylko pałowaniem przeciwników covidowego faszyzmu, jawnie w parkach i lasach Europejskich szkolą się islamskie bojówki – między innymi jawnie szkoląc się w obsłudze broni palnej. Problem ten jest od lat skrywany przez zdenominowane przez lewice media na zachodzie. Gigantycznym problemem dla europejskich policji jest powrót do Europy tysięcy terrorystów z Państwa Islamskiego.
Z racji na swój potencjał demograficzny (i potencjalne zyski wynikające z wejścia na ten rynek zbytu) islamiści na zachodzie są wspierani przez korporacje (równocześnie zaciekle zwalczające katolicyzm i konserwatyzm). Islamiści wspierani są też organizacje globalistów – UNESCO, kiedy odmówiło wpisania na listę światowego dziedzictwa kulturowego Bractw Kurkowych, bo ich członkiem może być chrześcijanin, to wpisało na taką listę pieśni, które mogą wykonywać tylko islamscy sufi.
Islamscy imigranci, przybywając do krajów zachodu, gardzą nimi i traktują je jako łup
Islamscy imigranci, przybywając do krajów zachodu, gardzą nimi i traktują je jako łup. Mówienie prawdy o stosunku islamistów do kraju zachodu kończy się dla pracowników sektora publicznego utratą pracy – podobnie pracę w mediach tracą dziennikarze piszący prawdę o islamskim zagrożeniu. Media taką dyskryminację wspierają – podobnie jak ukrywanie faktów o przymusowych konwersjach na islam, powszechnej praktyce zemsty rodowej. Nie powinna więc dziwić cenzura zachodnich mediów wokół kwestii covidowego faszyzmu.
Muzułmanie na zachodzie cieszą się przywilejami. Kiedy tubylcy byliby ukarani za chwalenie Adolfa Hitlera, to muzułmanie mogą to robić bezkarnie. Ze sklepów na zachodzie wycofywane są produkty, które nie podobają się muzułmanom – powodem takiego usunięcia może być to, że dany produkt jest produkowany nie przez muzułmanina – usuwane są produkty z wizerunkiem meczetów, gdy są produkowane nie przez muzułmanów, produkty takie produkowane przez muzułmanów mogą być sprzedawane.
Islamscy monarchowie (wspierający rozwój wahabityzmu w Europie, budowę meczetów, indoktrynacje przez islamskie media usprawiedliwiające islamski terror) są właścicielami akcji największych zachodnich firm i najbardziej znanych klubów sportowych.
Największe korporacje troszczą się o to by ich produkty (żywność, produkty higieny, leki) miały certyfikat halal – dziś większe dochody przynosi żywność halal niż żywność bio. W Wielkiej Brytanii prawie wszystkie lokale produkują na bazie halal.
„Do 2015 roku niemieckie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w sumie 450 razy pomogły muzułmanom podejrzewanym o terroryzm w opuszczeniu Niemiec i udaniu się w kierunku Syrii, Iraku lub Afganistanu”. Władze niemieckie ograniczają wydatki socjalne na etnicznych Niemców, by przyjmować jak najwięcej islamskich imigrantów. W Austrii i Niemczech władze rekwirują hotele należące do tubylczej ludności, by umieszczać w nich islamskich imigrantów. Podobnie rekwirowane są domy starców, domy opieki, prywatne mieszkania, ośrodki wczasowe i zabytkowe zamki. Państwowe samoloty przywożą non stop islamskich imigrantów z Syrii i Iraku.
Przyczyną, dla których globalna finansjera (często wiadomego pochodzenia) zakazuje na zachodzie mówienia prawdy o islamskim zagrożeniu, jest to, że finansjera chce czerpać zyski z zarządzania kasą arabskich szejków i z eksportu do krajów arabskich. Uzależnieni od finansjery zachodni politycy milczą wobec islamskiego zagrożenia oraz islamskich zbrodni lub je negują.
Na zachodzie meczety zapewniają logistykę terrorystom
Kraje islamskie na zachodzie wybudowały tysiące meczetów, które służą islamskim terrorystom za składnice uzbrojenia i miejsce szkoleń dla przyszłych terrorystów. W meczetach na zachodzie non stop szerzona jest islamistyczna nienawiść do innowierców. Minarety przy meczetach są dla muzułmanów znakiem, że ludność na danym „obszarze jest podporządkowana islamowi, nawet jeżeli duża część nie muzułmańskiej ludności jeszcze tego nie spostrzegła”. Potwierdził to zresztą prezydent Turcji, publicznie stwierdzając, że meczety są bazami ekspansji islamu – meczety zbudowane na zachodzie przez Turcję pełnią funkcję siedzib tureckiego wywiadu na zachodzie (turecki wywiad kontroluje wysyłającą na zachód imamów i pełnomocników islamu Turecką Islamską Unię Instytucji Religijnych DITIB). Równocześnie z budową nowych meczetów na zachodzie są masowo likwidowane kościoły – lewicowe władze lokalne na zachodzie pieniądze podatników wydają na budowę meczetów i odmawiają wsparcia finansowego na remont zabytkowych kościołów (doprowadzając do wyburzania tych zabytków). Proces islamizacji zachodu wspiera też hierarchia – „księża i pastorzy, sprzeciwiający się otwarciu kościołów dla obcych religii oraz pełzającej islamizacji, są pozbawiani urzędów albo muszą opuszczać parafie”.
Islamiści w Europie odpowiadają za eksplozje terroru kryminalnego. Muzułmanie są nadreprezentacji wśród kryminalistów – muzułmanie we Francji stanowiący kilka lat temu 2% populacji stanowili wówczas 60% osadzonych mężczyzn. Wraz ze wzrostem ilości muzułmanów w Europie rośnie również przestępczość.
W Unii Europejskiej muzułmanie domagają się, by islam opisywać jako religie szerzącą pokój i równocześnie za normę uważają zabijanie chrześcijan w krajach islamskich. Tunezyjskie czasopismo islamistów dla dzieci, które instruuje nieletnich jak robić koktajle Mołotowa „w Niemczech można swobodnie kupić w sklepach prowadzonych przez tunezyjskich imigrantów”.
W Niemczech ”eksperci” od islamu działają na rzecz islamizacji Europy, kreując nieprawdziwy pozytywny wizerunek islamu. Praktyką jest to, że publicyści piszący pozytywnie o islamie dostają hojne prezenty od muzułmanów – w tym np. złote monety.