Jest wiele pozycji naukowych opisujących myśl narodowców. Warto z nich korzystać, by mieć wiedzę, bo i we współczesnych dyskusjach politycznych środowiska wrogie polskiemu patriotyzmowi plotą antypolskie bzdury, szkalując przedwojennych narodowców, żerując na powszechnej ignorancji.
Jednym z naukowców od lat opisujących historię i dzieje najnowsze środowisk narodowych jest obecny profesor Uniwersytetu Śląskiegom doktor habilitowany Jarosław Tomasiewicz. W ostatnim numerze wydawanego przez IPN czasopisma „Polish-Jewish Studies” ukazał się jego artykuł „Kwestia żydowska w myśli politycznej Obozu Narodowego 1939–1945”.
Żydzi – uprzywilejowana mniejszość w II RP
Międzywojenna Polska była jednym z największych skupisk ludności żydowskiej na świecie – w 1931 w Polsce mieszkało 3.111.000 Żydów. Żydzi, stanowiący 13% populacji byli zdecydowanie w nadreprezentacji w niektórych dochodowych gałęziach gospodarki (posiadali 52% sklepów, 40% zakładów rzemieślniczych, zajmowali 34% posad lekarzy i 53% posad adwokatów) i nie dopuszczali Polaków do działalności gospodarczej przynoszącej zyski – co rodziło konflikt natury ekonomicznej między Polakami a Żydami.
Zobacz także: Waszczykowski o nowym ambasadorze USA: Cieszę się, że zastąpi obecnego oszołoma
Ta dyskryminacja ekonomiczna większości obywateli (Polaków) przez mniejszościową grupę (Żydów) budziła niezadowolenie społeczne wśród wszystkich sił politycznych w Polsce. To niezadowolenie powodowało, że Polacy byli przed wojną powszechnie przekonani o „konieczności wyparcia Żydów z polskiego życia kulturalnego” i gospodarczego.
Narodowcy domagali się troski o los ekonomiczny Polaków, bo od 1929 roku II RP była krajem najbardziej dotkniętym wielkim kryzysem i wynikająca z niego powszechną pauperyzacją. Postulat obrony Polaków rozbrzmiewał we wszystkich klasach społecznych.
Warto nadmienić, że dzięki katolicyzmowi polski nacjonalizm nie był rasistowski, przynależność do narodu nie była kwestią rasy (tak jak w niemieckim narodowym socjalizmie) tylko ducha – dla polskich narodowców Polakiem był ten, kto czuł się Polakiem niezależnie od jego pochodzenia rasowego.
Bojkot sklepów żydowskich
W 1932 roku z inicjatywy narodowców powstała Liga Zielonej Wstążki, której celem był „bezwzględny bojkot żydowskiego handlu, rzemiosła i wolnych zawodów”. Bojkot miał umożliwić zaistnienie polskich sklepów, zakładów rzemieślniczych i klasy średniej, wyzwolić Polaków z nędzy. Inicjatywa ta nie spodobała się Żydom, którzy chcieli mieć monopol na czerpanie zysków z dochodowych usług.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
W 1935 roku Stronnictwo Narodowe rozpoczęło Narodową Akcję Gospodarczą, której celem było zwiększenie udziału Polaków w handlu i rzemiośle. W ramach akcji aktywnie bojkotowano sklepy, stragany, i zakłady rzemieślnicze należące do Żydów – nie dopuszczano do nich klientów, niszczono towary, nie dopuszczano żydowskich handlarzy na targi.
Nierozwiązywalny konflikt ekonomiczny (Żydzi nie chcieli zrezygnować ze swojego monopolu i przywilejów, nie zamierzali pozwolić Polakom na czerpanie zysków z dochodowych branż) doprowadził do pojawienia się postulatów emigracji Żydów z Polski. Jędrzej Giertych postulował, by Żydom zakazać wydawania po polsku pism i książek, wykonywania niektórych zawodów (adwokata, lekarza, farmaceuty, dziennikarza) oraz zasiadania we władzach.
Aktualność przedwojennego polskiego nacjonalizmu
Dziś postulaty narodowców dotyczące odebrania przywilejów Żydów fałszywie przedstawiane są jako antysemityzm. Antysemityzm to pogląd oparty na przesądach rasowych, zakładający ograniczenie praw Żydów albo ich eksterminację. Postulaty przedwojennych narodowców nie były antysemickie, bo nie opierały się na żadnych przesądach, w tym i rasowych, tylko na faktach dotyczących dyskryminacji Polaków i uprzywilejowania Żydów. Przedwojenni narodowcy nie chcieli ograniczać praw, stanowiących w II RP uprzywilejowaną mniejszość, Żydów tylko ich przywileje. Celem narodowców było równouprawnienie Polaków (stanowiących dyskryminowaną i zmarginalizowaną większość w II RP).
Postulaty narodowców z II RP są dziś bardzo aktualne. I dziś Polacy w Polsce realnie stanowią dyskryminowaną i marginalizowaną większość. Przykładem tego jest to, że zagraniczne korporacje nie muszą płacić podatków. Polacy są wyniszczani przez władze z Warszawy wysokimi podatkami. Rząd PiS pod pozorem walki z covid zniszczył polskie sklepy, restauracje, hotele i zakłady usługowe, by mogły zostać wykupione za 10% wartości przez globalne korporacje należące do funduszy inwestycyjnych, należących do kilkunastu rodzin z USA (w tym i tych wiadomego pochodzenia).
Tak jak w międzywojennej Polsce sanacja dbała o interes Żydów kosztem Polaków, tak i dziś władza dba o obcy interes kosztem Polaków – dlatego narodowcy z międzywojennej Polski powinni być dla nas inspiracją w trosce o interes naszych rodaków i naszego kraju.
Jan Bodakowski
https://ipn.gov.pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-540305.jpg