Sam wybór terminu rozwiązania protestu nie wydaje się przypadkowy. Akurat dzisiaj, kiedy uwaga mediów i opinii publicznej skierowana jest siłą rzeczy gdzie indziej. Jak skomentował tą decyzję wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak: media mają być zajęte czym innym, a skojarzenie ma być z rządem Tuska, mimo że decyzje podejmują decydenci z rządu PiS.
Nieprzypadkowy wybór daty: media mają być zajęte czym innym, a skojarzenie ma być z rządem Tuska, mimo że decyzje podejmują decydenci z rządu PiS https://t.co/QirgsXKLPr
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) December 11, 2023
Dla protestujących to decyzja kompletnie niezrozumiała. Według ich zapewnień wypełniają wszystkie podjęte w związku z protestem zobowiązania. Wydaje się więc, że decyzja jest stricte polityczna i skierowana w polskich przewoźników. W próbę osłabienia ich protestu, przez co pozbawienie ich narzędzia do ubiegania się o swoje słuszne postulaty.
Wójt ogłasza rozwiązanie protestu.
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) December 11, 2023
Dorohusk teraz. pic.twitter.com/OdE2SEYXnQ
Decyzja wójta Wojciecha Sawy nie została spokojnie przyjęta przez przewoźników walczących o swoje przedsiębiorstwa i miejsca pracy. Po ogłoszeniu protestującym decyzji pod jego adresem poleciało jakże znamienne pytanie: Za ile nas pan sprzedał?!
„Za ile nas pan sprzedał”- pytają transportowcy wójta Sawę? @KONFEDERACJA_ przypilnuje żeby miał pan silnego kontrkandydata w wyścigu po fotel wójta w przyszłorocznych wyborach samorządowych. pic.twitter.com/Jt52uaV9Z3
— Tomasz Buczek (@buczek_tomasz) December 11, 2023