24 września Robert Bąkiewicz przegrał apelację ws. Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Tym samym Sąd potwierdził, że:
– Robert Bąkiewicz nie jest prezesem od 19.02.2023 r.,
– Walne Zgromadzenie Członków odbyło się w sposób prawidłowy,
– sławetne “wyrzucenie” 6. członków Zarządu przez 3. członków Zarządu nie miało mocy.
Wczoraj Robert Bąkiewicz przegrał apelację ws. @StowMarszN. Tym samym Sąd potwierdził, że:
— Bartosz Malewski (@BartoszMalewski) September 27, 2023
-R. Bąkiewicz nie jest prezesem od 19.02.2023
-Walne Zgromadzenie Członków odbyło się w sposób prawidłowy
-sławetne "wyrzucenie" 6 członków Zarządu przez 3 członków Zarządu nie miało mocy pic.twitter.com/5Sp24zzyYx
Jednocześnie Robert Bąkiewicz, Tomasz Kalinowski i inni ignorują wezwania ws. wydania aktywów Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, które bezprawnie znajdują się w ich posiadaniu lub mają o nich wiedzę. Poza składnikami materialnymi w ich władaniu pozostają m. in. profile Marsz Niepodległości na Facebooku, co utrudnia naprawę finansów. To oczywiście spotka się z naszą zdecydowaną reakcją.
Robert Bąkiewicz zostawił Stowarzyszenie Marsz Niepodległości w opłakanym stanie finansowym. Konta były wyczyszczone, a długi sięgają kilkuset tysięcy złotych. Nie spłacał subskrypcji zdjęć prasowych, którą wykupił w PAP. Nie spłacał nawet swoich najbliższych współpracowników, z którymi współpracuje nadal pod swoimi nowymi szyldami.
Z bardziej bulwersujących spraw – Robert Bąkiewicz nie spłacał nawet billboardów z własną podobizną, które fakturował na Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, a które promowały jego własną osobę. To była metoda na zawłaszczanie Marszu Niepodległości – inicjatywy wszystkich Polaków, jako swojej własnej.
Wreszcie – Robert Bąkiewicz nie uregulował również należności za organizacje zeszłorocznego Marszu Niepodległości. Tymczasem pytany o te kwestie przez mieszkańców Radomia mówi, że długów nie było. To zwykłe kłamstwo, dające się szybko i łatwo zweryfikować.
Źródło: Twitter/Bartosz Malewski
Zdjęcie: zrzut ekranowy YouTube