- W wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski poinformował, że choruje na raka prostaty.
- O swojej chorobie dowiedział się przypadkowo, podczas przeprowadzenia badań.
- Duchowny zaapelował, aby wszyscy prowadzili regularne badania, które pozwolą na walkę z chorobami na wczesnym etapie.
- Zobacz także: Piotr Żyła obronił tytuł mistrza świata na normalnej skoczni
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski przekazał w rozmowie z “Rzeczpospolitą”, że zmaga się z rakiem prostaty. Duchowny przyznaje, że o nowotworze dowiedział się przypadkiem i apeluje do wszystkich o prowadzenie regularnych badań.
Stwierdzono u mnie nowotwór. Nie w tym jest problem. Jestem człowiekiem wierzącym. Znam dziesiątki ludzi, którzy wychodzą z tej choroby
– powiedział duchowny w rozmowie z “Rzeczpospolitą”.
Duchowny stwierdził, że w ostatnim czasie testuje na własnej skórze stan polskiej służby zdrowia. Ks. Isakowicz-Zaleski podkreśla, że jego wnioski są bardzo pesymistyczne w tej kwestii.
Proszę mnie dobrze zrozumieć. Mimo wielu obietnic, ta służba zdrowia wygląda jak wygląda. Teoretycznie wszystko jest poukładane, w praktyce bardzo długie kolejki do lekarza, terminy absurdalne wręcz. A równocześnie są prywatne kliniki i jeżeli ktoś jest bogaty, to ktoś bardzo szybko może otrzymać badania
– podkreślił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Czytaj więcej: Kontrowersje na spotkaniu Konfederacji. Kononowicz w rozmowie z Winnickim i Warzechą
Duchowny załamany stanem polskiej służby zdrowia
Jak dodaje, w Polsce bardzo dużo mówi się o sprawach społecznych natomiast stan służby zdrowia wpływa mocno na nastroje społeczne.
Jeżeli ludzie starsi czy w średnim wieku nie mają poczucia bezpieczeństwa, że zostaną przyjęci w odpowiednim terminie, to się przekłada na nastroje społeczne
– alarmuje kapłan.
Jednocześnie wskazał, że wskaźnik śmiertelności w Polsce jest niezwykle wysoki, a gdyby służba zdrowia byłaby inaczej zorganizowana, to wielu z nich mogłoby dalej żyć. Duchowny zaapelował również do Polaków, aby częściej robili badania.
Panu Bogu dziękuję, że się dowiedziałem. Uciekanie od badań to nie tylko wyrządzanie sobie krzywdy, ale to również jest to pewna odpowiedzialność, która wynika z piątego przykazania i troski o własne zdrowie. Takie doświadczenie szpitalne przekonuje mnie, że trzeba mieć odwagę powiedzieć sobie prawdę, kiedy jest się chorym
– zaznaczył ks. Isakowicz-Zaleski.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl, rp.pl