- Kaliszuk zwrócił uwagę, że w polskim systemie ochrony zdrowia unika się informowania o hospicjach perinatalnych. Z uwagi na to mało osób z nich korzysta.
- Jego zdaniem sam wyrok TK ws. aborcji eugenicznej powinien długofalowo przynieść pozytywne zmiany, ale potrzeba też kolejnych działań.
- Przypomniał o oczekującym na rozpatrzenie w Sejmie projekcie ustawy o hospicjach perinatalnych.
Potrzeba systemowych zmian
Zbigniew Kaliszuk zwrócił uwagę, że w polskim systemie ochrony zdrowia unika się informowania o hospicjach perinatalnych. Z uwagi na to mało osób z nich korzysta.
Prowadząc kampanię “Każde życie jest cudem” mogłem wysłuchać, przeczytać wiele świadectw kobiet, rodziców dzieci z wadami letalnymi i wielokrotnie powtarzało się w nich to samo, czyli że kobiety od swoich lekarzy dostawały jedynie propozycje aborcji i nie dostawały żadnej innej oferty pomocowej. Nikt im nie mówił o działaniu hospicjów perinatalnych, jedynie była oferta aborcji. To ma dramatyczne konsekwencje(…) Wiele kobiet, nie widząc żadnej innej alternatywy, będąc pod wielkimi emocjami, zrozpaczone, decydują się na taki krok (aborcję – przyp. red.) – powiedział.
Powołał się na statystyki podawane przez dr J. Dangel z Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci, która podała, że tylko 14% kobiet, które trafiają do jej poradni, decyduje się na aborcję.
Natomiast w szpitalach ten procent wynosi około 90 – wskazał.
Jest szalenie ważne, żeby hospicja działały, ale też żeby lekarze informowali o tym, że działają. Bo co z tego, że hospicjów będzie więcej, jeśli kobiety i tak do nich nie będą trafiać, bo lekarze nie będą ich do nich kierować – podkreślił.
Wyrok TK przyniesie długofalowe zmiany?
Jego zdaniem sam wyrok TK ws. aborcji eugenicznej powinien długofalowo przynieść pozytywne zmiany, ale potrzeba też kolejnych działań.
Myślę, że wyrok TK, który uznał, potwierdził, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją, powinien długofalowo wpłynąć pozytywnie na mentalność lekarzy, na to, że oni sami z siebie zaczną mówić o hospicjach perinatalnych, przedstawiać kobietom rzeczywistą pomoc, a nie tylko kierować na aborcję. Natomiast krótkoterminowo można też zobligować lekarzy, aby wystawiali skierowania do takich hospicjów – stwierdził.
Zaapelował też o odwagę do polityków.
Nie można się przejmować tym, co mówią środowiska proaborcyjne. Środowiskom proaborcyjnym ogólnie nie podoba się, że można ratować życie nienarodzonych dzieci, najchętniej chciałyby wprowadzić aborcję na życzenie, więc nie można się w ogóle tym przejmować. Jeśli jest rozwiązanie, które może chronić nienarodzone dzieci(…) to powinniśmy to rozwiązanie wdrażać. O to zdecydowanie trzeba apelować do polityków – powiedział.
Bezczynne władze
Przypomniał o oczekującym na rozpatrzenie w Sejmie projekcie ustawy o hospicjach perinatalnych.
Dwa lata temu Solidarna Polska przedstawiła w Sejmie projekt ustawy o hospicjach perinatalnych(…) który między innymi obliguje lekarzy do informowania o działalności hospicjów i wystawiania skierowań do hospicjów. Ten projekt od dwóch lat znajduje się w sejmowej zamrażarce. Trafił do komisji, z której nie może się wydostać. To był bardzo ważny projekt, podejmował też inne kwestie, m.in. obligował szpitale, gdzie są oddziały ginekologiczno-położnicze i neonatologiczne, żeby był koordynator opieki paliatywnej – zauważył.
Mam nadzieję, że ten projekt zostanie wyjęty z zamrażarki. W tym celu też my, jako Fundacja Grupa Proelio przygotowaliśmy petycję – dodał.
Szerzej o wspomnianej petycji pisaliśmy w artykule na początku lutego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com