Polak po raz pierwszy mistrzem świata w snowboardzie! Złoto i brąz na początek MŚ

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Oskar Kwiatkowski na najwyższym stopniu podium po zdobyciu mistrzostwa świata w snowboardowym slalomie gigancie równoległym / Fot. FB FIS Snowboarding

Wspaniale rozpoczęły się dla nas mistrzostwa świata w snowboardzie. Już pierwszego dnia mistrzem świata po raz pierwszy w historii tej dyscypliny został Polak Oskar Kwiatkowski. Drugi medal - brązowy zdobyła Aleksandra Król. Oboje nasi reprezentanci startowali w slalomie gigancie równoległym. Oboje również zdobyli pierwsze w historii naszego kraju medale MŚ w snowboardzie alpejskim.

W niedzielę 19 lutego rozpoczęły się w Bakuriani mistrzostwa świata w snowboardzie i narciarstwie w stylu wolnym. To już piąte połączone mistrzostwa świata w obu tych widowiskowych dyscyplinach zimowych. Dla narciarstwa freestylowego to już 19 światowy czempionat, a dla konkurencji na jednej desce to już 15 edycja. Zawody w Gruzji potrwają do 5 marca.

Już w pierwszej konkurencji w slalomie gigancie równoległym nasza reprezentacja miała wielkie szanse na medale. 26-letni Oskar Kwiatkowski ma bardzo udany sezon, na początku roku odniósł dwa zwycięstwa w Pucharze świata i jest liderem klasyfikacji w slalomie gigancie równoległym, natomiast 32-letnia Aleksandra Król również stawała na podium zawodów tej rangi, była druga w drugich zawodach i zajmuje 4 miejsce w klasyfikacji Pucharu świata.

Polacy potwierdzili aspiracje medalowe, kwalifikując się do czołowej czwórki. Król zajęła 5 miejsce w kwalifikacjach, w fazie pucharowej najpierw w 1/16 pokonała Włoszkę Ochner, następnie w ćwierćfinale mistrzynię świata z 2015 roku Austriaczkę Riegler, w półfinale nasza zawodniczka przegrała niestety, ale nie z byle kim, bo mistrzynią świata w slalomie równoległym z 2017 roku Austriaczką Ulbing. W walce o brąz Polka wyraźnie pokonała już Włoszkę Lucię Dalmasso. 

Jeszcze lepiej poradził sobie Oskar Kwiatkowski, który w kwalifikacjach zajął 2 miejsce, następnie w 1/16 pokonał Japończyka Shibę, w ćwierćfinale Koreańczyka Kima, a w półfinale samego mistrza olimpijskiego z 2022 roku i 5-krotnego mistrza świata Austriaka Benjamina Karla. W wielkim finale Polak spotkał się ze Szwajcarem Dario Caviezelem. Po zaciętej walce do ostatnich metrów lepszy okazał się o 0,26 sek. nasz reprezentant, zdobywając historyczny złoty medal na mistrzostwach świata w snowboardzie dla Polski.

To pierwsze w historii naszego kraju medale MŚ w snowboardzie alpejskim, a pierwszy złoty medal we wszystkich konkurencjach snowboardowych. Dotychczas w naszym dorobku były tylko 2 brązowe medale zdobyte przez Paulinę Ligocką w snowboardowym halfpipie na MŚ w 2007 i 2009 roku.

– Nie mogę jeszcze w to uwierzyć. Te zawody były bardzo trudne. Chciałem cały czas jechać spokojnie i pokazać to, co potrafię. Oglądałem też przejazdy Oli. Jestem bardzo szczęśliwy, że oboje sięgnęliśmy po medal 

– mówił na gorąco po ostatnim przejeździe. Kwiatkowski.

W slalomie gigancie równoległym startowało jeszcze 4 innych naszych reprezentantów, którzy odpadli w kwalifikacjach. Michał Nowaczyk zajął 19 miejsce, Mikołaj Rutkowski 41, Olimpia Kwiatkowska – siostra naszego mistrza świata – 21 miejsce, a Maria Chyc 34.

To nie koniec startów naszych reprezentantów w Bakuriani. Mamy jeszcze duże szanse na powiększenie dorobku medalowego. We wtorek znów odbędzie się rywalizacja w slalomie równoległym. Tym razem jednak trasa będzie krótsza niż w niedzielę, a co za tym idzie – bramki będą ustawione bliżej siebie. W kwalifikacjach wystartuje ponownie sześcioro Polaków. Eliminacje rozpoczną się o godzinie 6:15 polskiego czasu. Finały zaplanowano natomiast na 10:00. W środę natomiast odbędzie się rywalizacja drużynowa. Każdy kraj reprezentować będzie po jednym zawodniku i zawodniczce. Początek o godzinie 10:00.

Wyniki TUTAJ

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY