Zobacz także: Inflacja w Polsce. Najnowsze dane wskazują na wzrost do poziomu 17,2 procent
Badane jest, w jaki sposób tajne dokumenty z czasów, gdy Biden był wiceprezydentem i senatorem, znalazły się w jego domu i byłym biurze – oraz czy jakiekolwiek niewłaściwe obchodzenie się z nimi wiązało się z intencjami przestępczymi, czy też było niezamierzone. Osobiści prawnicy Bidena ujawnili w styczniu, że niewielka partia dokumentów z tajnymi oznaczeniami została znaleziona kilka tygodni wcześniej w jego byłym waszyngtońskim biurze, a od tego czasu zezwolili FBI na przeszukanie wielu nieruchomości.
Uniwersytet Delaware jest alma mater Bidena. W 2011 roku Biden przekazał szkole swoje akta z 36 lat służby w Senacie USA. Dokumenty dotarły 6 czerwca 2012 roku, według uniwersytetu, który opublikował zdjęcia numerowanych pudełek rozładowywanych na uczelni obok niebieskich i złotych balonów. Zgodnie z warunkami prezentu Bidena, dokumenty mają pozostać zapieczętowane do dwóch lat po jego odejściu z życia publicznego.
Uniwersytet jest czwartym znanym podmiotem, który został przeszukany przez FBI po byłym biurze Bidena
w Penn Biden Center w Waszyngtonie, gdzie akta z oznaczeniami tajnymi zostały początkowo znalezione w zamkniętej szafie przez osobistych prawników Bidena w listopadzie, a ostatnio w jego domach w Delaware w Wilmington i Rehoboth Beach. Wszystkie te przeszukania zostały przeprowadzone dobrowolnie i za zgodą zespołu prawnego Bidena.
Podczas styczniowego przeszukania domu w Wilmington FBI zabrało sześć przedmiotów, które zawierały dokumenty z tajnymi oznaczeniami, jak powiedział osobisty prawnik Bidena. Agenci nie znaleźli tajnych dokumentów w posiadłości w Rehoboth Beach, ale wzięli do wglądu kilka odręcznych notatek i innych materiałów związanych z czasem pełnienia przez Bidena funkcji wiceprezydenta.
Departament Sprawiedliwości prowadzi osobne śledztwo w sprawie zatrzymania przez byłego prezydenta Donalda Trumpa około 300 dokumentów oznaczonych jako tajne w jego posiadłości na Florydzie, Mar-a-Lago. FBI wydało nakaz przeszukania domu w sierpniu ubiegłego roku po miesiącach oporu Trumpa i jego przedstawicieli przed zwróceniem dokumentów rządowi.
FBI przeszukało również dom byłego wiceprezydenta Mike’a Pence’a w Indianie w zeszłym tygodniu po tym, jak jego prawnicy zgłosili się, aby powiedzieć, że znaleźli niewielką liczbę dokumentów z oznaczeniami tajnymi. Doradca Pence’a powiedział, że podczas tego przeszukania znaleziono jeden dodatkowy dokument z tajnymi oznaczeniami.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
usnews.com