USA walczą z plagą drag queen. Kolejny stan zakazuje “występów”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Aktywiści LGBT

Aktywiści LGBT / fot. Unsplash/Norbu GYACHUNG

Kolejny stan w USA zdecydował się na walkę z występami drag queen. Wcześniej przepisy o moralności publicznej pojawiły się m.in. na Florydzie, gdzie rządzi gubernator Ron DeSantis.
  • Kolejny stan w Stanach Zjednoczonych zdecydował się na walkę z występami drag queen.
  • Do grona stanów walczących z tymi skandalicznymi występami dołączyła Dakota Północna.
  • Za publiczną deprawację dzieci, jeśli ustawa zostanie przyjęta, będzie grozić nawet 360 dni więzienia i 3000 dolarów grzywny.
  • Zobacz także: Dodatek elektryczny. Wkrótce mija termin składania wniosków

Jak informują media, do tej pory stosowne ustawy w tym zakresie zgłoszono w 14 stanach, między innymi Arizonie, Nebrasce, Karolinie Południowej, Teksasie i wspomnianej już Florydzie. Do grona stanów walczących z tymi skandalicznymi występami dołączyła Dakota Północna. Przewidywane kary za złamanie prawa mogą skutecznie zniechęcić deprawatorów.

Za publiczną deprawację dzieci, jeśli ustawa zostanie przyjęta, będzie grozić nawet 360 dni więzienia i 3000 dolarów grzywny. Recydywiści będą się musieli liczyć nawet z karą 5 lat pozbawienia wolności, a grzywna wzrasta tu już do 10 tysięcy dolarów.

W trakcie sesji legislacyjnej republikańska polityk Lori VanWinkle podkreślała, że nie można pozwolić na tom, aby dobro i zło oparte były na subiektywnych interpretacjach kultury, która najwidoczniej nie jest już w stanie moralnie różnicować zachowań. W przemówieniu wspominała o przedwczesnym rozbudzaniu seksualnym dzieci i przyjmowaniu przez nie zachowań zgodnych z tym czego uczą się od transwestytów.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

pch24.pl, marsz.info

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY