- Kolejny stan w Stanach Zjednoczonych zdecydował się na walkę z występami drag queen.
- Do grona stanów walczących z tymi skandalicznymi występami dołączyła Dakota Północna.
- Za publiczną deprawację dzieci, jeśli ustawa zostanie przyjęta, będzie grozić nawet 360 dni więzienia i 3000 dolarów grzywny.
- Zobacz także: Dodatek elektryczny. Wkrótce mija termin składania wniosków
Jak informują media, do tej pory stosowne ustawy w tym zakresie zgłoszono w 14 stanach, między innymi Arizonie, Nebrasce, Karolinie Południowej, Teksasie i wspomnianej już Florydzie. Do grona stanów walczących z tymi skandalicznymi występami dołączyła Dakota Północna. Przewidywane kary za złamanie prawa mogą skutecznie zniechęcić deprawatorów.
Za publiczną deprawację dzieci, jeśli ustawa zostanie przyjęta, będzie grozić nawet 360 dni więzienia i 3000 dolarów grzywny. Recydywiści będą się musieli liczyć nawet z karą 5 lat pozbawienia wolności, a grzywna wzrasta tu już do 10 tysięcy dolarów.
W trakcie sesji legislacyjnej republikańska polityk Lori VanWinkle podkreślała, że nie można pozwolić na tom, aby dobro i zło oparte były na subiektywnych interpretacjach kultury, która najwidoczniej nie jest już w stanie moralnie różnicować zachowań. W przemówieniu wspominała o przedwczesnym rozbudzaniu seksualnym dzieci i przyjmowaniu przez nie zachowań zgodnych z tym czego uczą się od transwestytów.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
pch24.pl, marsz.info