- W Lutzerath w Nadrenii Północnej-Westfalii planowana jest likwidacji wsi, na terenie której niemieckie kopalnie chcą wydobywać węgiel brunatny.
- Podczas ostatniego protestu niemiecka policja zatrzymała Gretę Thunberg, znaną aktywistkę klimatyczną.
- Jednak po spisaniu jej danych przez policjantów została ona wypuszczona.
- Zobacz także: Davos 2023. Światowe elity w objęciach prostytutek
W Lutzerath w Nadrenii Północnej-Westfalii planowana jest likwidacji wsi, na terenie której niemieckie kopalnie chcą wydobywać węgiel brunatny.
Plany te nie podobają się aktywistom klimatycznym, którzy organizują protesty. Podczas jednego z nich Greta Thunberg została zatrzymana przez niemiecką policję
– podaje brytyjskie “Sky News”.
Jak opisuje “gazeta.pl”, policja informuje, że 20-latka nie została zatrzymana, a funkcjonariusze chcieli ją tylko wylegitymować. Greta Thunberg była widziana w policyjnym aucie.
Climate activist Greta Thunberg has been detained by police in western #Germany
— NEXTA (@nexta_tv) January 17, 2023
She had been protesting with activists seeking to stop the village of #Lützerath from being demolished for the expansion of a coal mine. pic.twitter.com/jYJGOf6B3Y
Wioska Lutzerath ma zostać zlikwidowana w związku z rozszerzeniem działalności kopalni węgla brunatnego, należącej do koncernu RWE. Od środy funkcjonariusze usuwają stamtąd aktywistów klimatycznych.
Czytaj więcej: Samoloty AWACS w Rumunii. Dotychczas stacjonowały w Niemczech
Niemiecka prasa wściekła po akcji aktywistów klimatycznych
Podczas wcześniejszego protestu aktywiścik zabarykadowali się w puszczonych przez mieszkańców domach. Doszło do starć z policją. Aktywiści użyli koktajli Mołotowa.
Wydarzenia te odbiły się szerokim echem w niemieckiej prasie. Komentatorzy podkreślają, że ekoterroryści przekroczyli linię dzielącą ich od stania się przestępcami.
Od wczoraj płoną barykady w ruinach wioski, z których aktywiści zrobili twierdzę, latają koktajle Mołotowa, a zakapturzeni mężczyźni ciskają kamieniami w policjantów. (…) Nie jest łatwo dostrzec w tym coś innego niż terror przeciwko państwu prawa i jego przedstawicielom, którzy nie robią nic innego niż realizowanie demokratycznych decyzji
– czytamy w “Muenchner Merkur”.
Dziennikarz dodaje, że używanie koktajli Mołotowa przeciwko “niesprawiedliwym reżimom” jest jak najbardziej uzasadnione, w przeciwieństwie do atakowania “państwa prawa i jego demokratycznych decyzji”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dw.com, gazeta.pl, dorzeczy.pl