Brytyjski rząd sprzeciwił się genderowej rewolucji. Władze Szkocji nie składają broni

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne.

Zdjęcie ilustracyjne. / Fot. Pexels

Przed Bożym Narodzeniem w szkockim parlamencie przegłosowano przyjęcie tzw. ustawy o reformie genderowej. W poniedziałek tej ustawie sprzeciwił się jednak brytyjski rząd Rishiego Sunaka.

Tuż przed Bożym Narodzeniem szkocki parlament uchwalił ustawę o reformie genderowej. Miała ona wprowadzić prawną możliwość tzw. zmiany płci. W tym celu miała wystarczyć jedyne deklaracja danej osoby. Ustawa nie wymagała również żadnych badań medycznych w tym celu.

Minister ds Szkocji Alister Jack powołał się na art. 35 ustawy o Szkocji, dzięki któremu powstał szkocki parlament. Przepisy w nim zawarte wyraźnie dają możliwość brytyjskiemu rządowi zablokować dany projekt jeżeli w jego ocenie, zaproponowane zmiany negatywnie odbiją się na przepisach w całym Zjednoczonym Królestwie.

Miałoby to znaczący wpływ między innymi na ogólnobrytyjskie kwestie równościowe w Szkocji, Anglii i Walii

– powiedział Alister Jack minister ds. Szkocji..

Ocenił on, że taki kierunek działania jest konieczny i prawidłowy. 

Czytaj więcej: Ukraińcy udaremnili atak rosyjskich agentów. Próbowali zniszczyć zestaw HIMARS

Szkoci się nie poddają

Rząd Szkocji nie ma jednak zamiaru ustępować i rezygnować z projektu. Stwierdzono, że doszło do rzekomego ataku na demokratycznie wybrany szkocki parlament. Premier Szkocji Nicola Sturgeon podkreśliła, że rząd będzie bronić ustawy.

Tymczasem nie brak głosów jednoznacznie krytycznych wobec proponowanych zmian. O negatywnym wpływie projektu na prawa kobiet mówiła m.in. J.K. Rowling. Pisarka wcześniej wielokrotnie już krytykowała ideologię gender.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

marsz.info

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY