- Od początku Rady Europejskiej zasada jednomyślności dawała poczucie powagi dla każdego kraju członkowskiego.
- Teraz Niemcy starają się doprowadzić do likwidacji tego systemu na rzecz głosowania większością kwalifikowaną.
- Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock przypomniała w Lizbonie stanowisko jej państwa.
- Zobacz także: Rynek europejski zbawienny dla niemieckiej gospodarki
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock w swojej ostatniej wypowiedzi po raz kolejny podniosła kwestię jednomyślności w Radzie Europejskiej. Zaznaczyła, że jej kraj opowiada się za wprowadzeniem głosowania większością kwalifikowaną.
Głosowanie większością kwalifikowaną może prowadzić do bardziej sprawiedliwych wyników dla nas wszystkich. Musimy być zdolni do skutecznego i szybkiego działania
– podkreśliła szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock.
Jako przykład różnych głosów w Unii Europejskiej podała, że kraje członkowskie nie potrafią wydać wspólnej informacji prasowej.
Portal “dw.com” zauważył, że Niemcy są krajem, które naciskają na zniesienie zasady jednomyślności, szczególnie przy podejmowaniu kluczowych dla wspólnoty europejskiej decyzji.
Media zwracają uwagę, że wypowiedź polityk oznacza, iż Niemcy opowiadają się za odejściem od zasady jednomyślności przy podejmowaniu kluczowych decyzji w strukturach UE. Za likwidacją weta w Radzie Europejskiej opowiadał się już wcześniej kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Olaf Scholz
– czytamy.
Czytaj więcej: Proveda prześladowany przez hiszpańską policję? Lekarz zatrzymany za obronę dzieci
Zasada jednomyślności w kluczowych decyzjach
Obecnie w Unii Europejskiej obowiązuje zasada jednomyślności przy podejmowaniu najważniejszych decyzji. Rozwiązanie ma chronić interesy małych i średnich państw, ale czasem prowadzi do trudności w prowadzeniu działań. W maju ubiegłego roku przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że jeżeli UE ma działać szybciej, między innymi w kontekście rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę, to zasada jednomyślności nie sprawdza się w kluczowych obszarach polityki unijnej.
Przypomnijmy, że kluczowe decyzje w Unii Europejskiej podejmuje Rada Europejska, składająca się z szefów rządów państw członkowskich UE. Formalnie decyzje zachodzą w głosowaniach, ale tak naprawdę poszczególne kwestie są negocjowane między liderami krajów, przy czym w najbardziej spornych tematach kompromisu szuka się czasem miesiącami.
Jednomyślność jest wymagana przy sprawach dotyczących konkretnych dziedzin, takich jak budżetu UE, podatki i bezpieczeństwo.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dw.com, dorzeczy.pl