Zobacz także: Francja. Algierczyk groził podpaleniem. O swoich planach poinformował Urząd Pracy
Jak się okazało, zamiast figurek, zapakowano tam dziesięć kilogramów próżniowo zapakowanej marihuany. Niezadowolony z takiego obrotu sprawy Włoch zawiadomił o całej sprawie policję. Karabinierzy skonfiskowali ładunek i teraz starają się wyjaśnić, jak doszło do pomyłki.
Twórca szopek nie zdecydował się uprzednio na stacjonarne zakupy. Miały go do tego zniechęcić tłumy na jarmarku bożonarodzeniowym na San Gregorio Armeno w Neapolu. Jak się jednak okazuje, zakupy przez internet nie dają gwarancji otrzymania oczekiwanego produktu. Włoch, który otrzymał paczkę z marihuaną, oczekiwał na przesyłkę z Hiszpanii, z figurkami rolnika przycinającego winorośl i jego syna z wiklinowym koszykiem. Oferta, którą wybrał, była jedną z tańszych.
Obecnie trwa postępowanie, które ma ustalić łańcuch handlu narkotykami, w który przypadkiem wplątał się amator szopek.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Polsat News