- Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol stwierdził w poniedziałek, że rozważane są wspólne ćwiczenia wojskowe z użyciem broni nuklearnej.
- Miałyby one zostać przeprowadzone wraz ze Stanami Zjednoczonymi.
- Całą sytuacją był wyraźnie zaskoczony prezydent USA Joe Biden.
- Zaprzeczył on medialnym doniesieniom o rozmowach w tej sprawie z południowokoreańskimi partnerami.
- Zobacz także: Banderyzm wiecznie żywy. Mer Lwowa chwali zbrodniarza
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol stwierdził w poniedziałek, że rozważane są wspólne ćwiczenia wojskowe z użyciem broni nuklearnej i że przedstawiciele władz Stanów Zjednoczonych są dość pozytywnie nastawieni do tego pomysłu.
Amerykański reporter zapytał o tę kwestię prezydenta USA Joe Bidena, po jego powrocie z krótkich wakacji.
Prezydencie Biden, czy rozmawiacie teraz o wspólnych ćwiczeniach nuklearnych z Koreą Południową?
– zapytał dziennikarz.
Z kolei Biden zaskoczony tymi informacjami, zaprzeczył tym doniesieniom. Nie jest jasne, czy 80-letni prezydent nie wiedział o jakichkolwiek rozmowach wśród swoich podwładnych.
Gazeta Chosun Ilbo przeprowadziła w poniedziałek wywiad z Yoonem, w którym opisał pomysł wspólnych ćwiczeń nuklearnych w celu powstrzymania uzbrojonego w broń nuklearną północnokoreańskiego tyrana Kim Dzong Una.
Broń nuklearna należy do Stanów Zjednoczonych, ale planowanie, wymiana informacji, ćwiczenia i szkolenia powinny być prowadzone wspólnie przez Koreę Południową i Stany Zjednoczone
– powiedział prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol.
Czytaj więcej: Renner w stanie krytycznym. Gwiazda Marvela doznał wypadku przy odśnieżaniu
Napięcie na linii Yoon-Biden
To nie pierwszy raz, kiedy Yoon, który objął urząd w maju, miał zawstydzającą interakcję ze swoim amerykańskim odpowiednikiem.
We wrześniu 62-letni prezydent Korei Południowej powiedział do gorącego mikrofonu podczas wydarzenia ONZ w Nowym Jorku, że byłoby „upokarzające” dla Bidena, gdyby Kongres odrzucił jego obietnicę 6 miliardów dolarów na globalne projekty zdrowotne.
Według tłumaczenia opublikowanego przez Washington Post, Yoon powiedział swoim współpracownikom, że taki afront Kongresu byłby upokarzający dla Bidena.
Byłoby to upokarzające dla Bidena, gdyby ci idioci nie poparli go w Kongresie
– miał powiedzieć prezydent Korei Południowej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
nypost.com