- Wiceminister finansów Artur Soboń podsumowując 2022 r. podkreślił, że tarcza antyinflacyjna pomogła w normalnym funkcjonowaniu milionów Polaków.
- Z powodu obniżenia VAT-u do budżetu w tym roku nie wpłynęło ponad 30 mld złotych.
- Inflacja uderzyła nie tylko w zwykłych obywateli i gospodarstwa domowe, ale także w przedsiębiorców.
- Po Nowym Roku wrócą 23 proc. stawki VAT na energię, ciepło i paliwa.
- Zobacz także: Koniec z patologicznymi reklamami leków. “Pacjenci wielokrotnie ufają temu, co widzą w reklamie”
W kończącym się roku, sen z powiek spędzała nam spowodowana wojną na Ukrainie i kryzysem energetycznym inflacja. Mimo że ceny zaczęły rosnąć już od jesieni zeszłego roku, to przyspieszenie nastąpiło po 24 lutego. Inflacja stała się na tyle dokuczliwa, że rząd zdecydował się na wprowadzenie mechanizmów ograniczających skutki wzrostu cen.
Poszliśmy bardzo szeroko w postaci tarcz antyinflacyjnych. To była szybka, zdecydowana i natychmiastowa reakcja polegająca na radykalnej obniżce VAT-u i akcyzy w najważniejszych kosztowych pozycjach dla Polaków
– podkreślił wiceminister finansów.
Najbardziej dotkliwe były wzrosty cen żywności i energii. Dlatego stawkę VAT na żywności obniżono do 0 procent. Z 23 proc. do 5 proc. obniżono podatek VAT na energię cieplną i prąd. Do 8 proc. obniżono stawkę VAT na paliwa. Do 0 proc. na gaz. Także do 0 proc. obniżono VAT na nawozy i środki ochrony roślin.
Udało się. Dzięki temu instrumentowi inflacja roczna była około 3 proc. niższa. Instrument w postaci tarczy antyinflacyjnej zadziałał bardzo skutecznie
– wyjaśnił Artur Soboń.
Czytaj więcej: Kolejowa spółka będzie upaństwowiona. Sprywatyzowano ją za PO-PSL
30 mld straty z powodu obniżki VAT
Z powodu obniżenia VAT-u do budżetu w tym roku nie wpłynęło ponad 30 mld złotych. Były natomiast ekstra wydatki związane z drugą częścią tarczy antyinflacyjnej. Chodzi o pakiet dodatków do źródeł energii. Rząd dopłaca do 3 tys. zł gospodarstwom ogrzewającym dom węglem. Koszt dodatku węglowego to 13,5 mld złotych.
Dodatek otrzymali także ci, którzy ogrzewają dom drewnem, peletem, olejem opałowym, czy gazem LPG. Łączny koszt tego dodatku to 2 mld złotych. Dopłacano także do prądu, tym którzy mają ogrzewanie elektryczne. Kolejna odsłona tarczy antykryzysowej to zamrożenie cen prądu, ciepła systemowego i gazu.
Koszt mrożenia cen energii to 46,5 mld złotych. Zamrożenie cen energii to dobre rozwiązanie, ale niewystarczające.
Chodzi o to, żeby zamrożenie cen nie usypiało aktywności społecznej, żebyśmy mając względnie tani prąd nie zaniedbali oszczędzania energii i efektywności energetycznej
– ocenił ekspert ds. ochrony środowiska dr Aureliusz Miklaszewski.
Inflacja uderzyła nie tylko w zwykłych obywateli i gospodarstwa domowe, ale także w przedsiębiorców. Szybujące ceny energii zagroziły istnieniu całych branż. Rząd zdecydował się wprowadzić taryfę na rząd dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Ustalenie ceny dla przedsiębiorców na poziomie 785 zł za MWh to coś, co w historii zapisze się pozytywnie, jeśli chodzi o wsparcie przedsiębiorców
– zaznaczył minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Pomoc ta obejmie 99 przedsiębiorców. Tarcza antyinflacyjna, choć kosztowna z punktu widzenia budżetu państwa, zdała egzamin.
Inflacja będzie z nami w nadchodzącym roku. Część rozwiązań będzie nadal utrzymanych. Zachowana będzie zerowa stawka na żywność, zamrożone będą na obecnym poziomie ceny za prąd, gaz i ciepło systemowe. Po Nowym Roku wrócą 23 proc. stawki VT na energię, ciepło i paliwa.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl