- Wg nowej ustawy, niedawno powołana Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN, nie będzie już sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów. Będzie to robić Naczelny Sąd Administracyjny.
- Wypełni to kluczowy „kamień milowy” wskazany przez Komisję Europejską ws. Krajowego Planu Odbudowy – stwierdził minister ds. UE, Szymon Szynkowski vel Sęk.
- Tak samo przedstawiciele rządu twierdzili kilka miesięcy temu, gdy przedstawiali projekt ustawy wprowadzający Izbę Odpowiedzialności Zawodowej SN. Do dziś jednak Polska pieniędzy nie otrzymała.
- Zobacz także: Polska pod naciskiem UE zmieni ustawę o Sądzie Najwyższym. Znowu
Tym razem będą pieniądze?
Partia Zbigniewa Ziobry może nie poprzeć przedstawionej przez PiS nowelizacji.
Czytałem pobieżnie, rozmawiałem z kolegami wiceministrami i przykuwa uwagę od razu i budzą wątpliwości niektóre propozycje – stwierdził poseł Cymański.
Wg nowej ustawy, niedawno powołana Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN, nie będzie już sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów. Będzie to robić Naczelny Sąd Administracyjny.
Wypełni to kluczowy „kamień milowy” wskazany przez Komisję Europejską ws. Krajowego Planu Odbudowy – stwierdził minister ds. UE, Szymon Szynkowski vel Sęk.
Tak samo przedstawiciele rządu twierdzili kilka miesięcy temu, gdy przedstawiali projekt ustawy wprowadzający Izbę Odpowiedzialności Zawodowej SN. Do dziś jednak Polska pieniędzy nie otrzymała.
“Nie może być swawoli”
Zdaniem posła Cymańskiego, “nie może być swawoli, że sędziowie robią co chcą”.
Nie można ingerować w orzeczenia sądów, ale powiedzmy sobie szczerze, że są czasami takie werdykty, które nie tylko obrażają praworządność, ale też rozum. Nie może być swawoli, że sędziowie robią co chcą. Jakaś forma elementarna nadzoru musi nad tym być. W projekcie jest napisane, że treść orzeczeń nie może być przyczyną wszczynania postępowania korygującego – podkreślił polityk.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy, Radio Zet