Rumunia po wecie Austrii apeluje: Nie odwiedzajcie austriackich kurortów

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Prezydent Rumunii Klaus Iohannis

Prezydent Rumunii Klaus Iohannis / Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Rumunia, rozwścieczona ubiegłotygodniową decyzją Austrii o jednostronnym zawetowaniu przystąpienia tego kraju do pozbawionej kontroli granicznych strefy Schengen, odwołała swojego ambasadora w Wiedniu Emila Hurezeanu. Rumunia wezwała również obywateli rumuńskich do bojkotu austriackich ośrodków wypoczynkowych podczas zimowego sezonu narciarskiego.
  • Od 1 stycznia 2023 roku kontrole na granicach Chorwacji zostaną zniesione.
  • Bułgaria i Rumunia nie dołączą do strefy Schengen z powodu weta Austrii, która stwierdziła, że te dwa kraje nie zrobiły wystarczająco dużo, by powstrzymać ostatnią falę migracji na szlaku bałkańskim.
  • W okresie od stycznia do października liczba migrantów na szlaku bałkańskim wzrosła o 159 procent w porównaniu z tym samym okresem 2021 roku.
  • Zobacz także: 300 mld zł na budowę dróg ekspresowych. Rząd przedstawił plany

Rumunia pominięta przy przyjmowaniu do strefy Schengen

W ubiegły czwartek tylko jeden z trzech kandydatów do strefy Schengen, Chorwacja, został przyjęty. Od 1 stycznia 2023 r. zniesione zostaną kontrole graniczne z sąsiadującymi członkami UE – Słowenią i Węgrami. Bułgaria i Rumunia zostały jednak pominięte z powodu weta Austrii, która stwierdziła, że te dwa kraje nie zrobiły wystarczająco dużo, by powstrzymać ostatnią falę migracji na szlaku bałkańskim.

Według kanclerza Austrii Karla Nehammera w Austrii przebywa 75 tys. nielegalnych migrantów, którym w jakiś sposób udało się przekroczyć zewnętrzne granice Europy i dostać do kraju wewnętrznego, jakim jest Austria. Jego kraj zmaga się z rekordową falą migrantów. W sierpniu Austria otrzymała już ponad 56 000 wniosków o azyl, a tempo to utrzymywało się do września, powodując ogromne obciążenie dla krajowych szkół, systemu socjalnego i mieszkalnictwa.

“Austria jest obecnie mocno obciążona przez nielegalną migrację. Wkład, który wnosimy do Europy jest nieproporcjonalnie wysoki. Polityka migracyjna UE poniosła klęskę. Nadal nie ma silnej ochrony zewnętrznych granic Unii Europejskiej, a rzeczywistość problemu jest ignorowana” – mówił w październiku lider ÖVP.

Z kolei Rumunia odrzuca stanowisko Austrii, jak podaje węgierska gazeta “Mandiner”.

“Godna pożałowania i nieuzasadniona postawa Austrii (…) grozi naruszeniem europejskiej jedności i spójności, której tak bardzo potrzebujemy, zwłaszcza w obecnym kontekście geopolitycznym” – powiedział o decyzji prezydent Rumunii Klaus Iohannis, nawiązując do wojny Rosji na Ukrainie.

Napięta sytuacja na granicach

Chociaż Rumunia utrzymuje, że zrobiła wszystko, aby zabezpieczyć swoje granice w obliczu masowej migracji, dane nie do końca potwierdzają to twierdzenie. Najnowszy raport Frontexu potwierdza trend wskazywany przez Austriaków. W okresie od stycznia do października liczba migrantów na szlaku bałkańskim wzrosła o 159 procent w porównaniu z tym samym okresem 2021 roku.

W ubiegłym roku w rocznym raporcie rumuńskiej straży granicznej odnotowano najwyższą w historii liczbę 15 390 nielegalnych przekroczeń granicy, podczas gdy w 2020 roku liczba ta wynosiła 10 586. W roku 2022 wedle rumuńskich pograniczników liczba nielegalnych przekroczeń granicy będzie równa lub wyższa jak w roku 2021.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmx.news

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY