- W ostatnim czasie w Indiach zmarła 23-letnia kobieta, od której pobrano komórki jajowe do in vitro.
- Eksperci zauważyli, że procedura in vitro staje się coraz bardziej niebezpieczna ze względu na ryzyko powikłań.
- Autopsja wykazała, że przyczyną jej śmierci był zespół hiperstymulacji jajników.
- Zobacz także: Katar próbuje poradzić sobie z napływem turystów. Pomóc mają kontenery do spania
W Indiach zmarła młoda 23-letnia kobieta, po komplikacjach związanych z pobraniem komórek jajowych do zapłodnienia in vitro.
Ostatnio wzrosła liczba przypadków dawstwa komórek jajowych ze względu na duże zapotrzebowanie na zapłodnienie in vitro
– czytamy w materiale “Autopsy Case Report”.
Dążenia do poszerzenia stosowania metody zapłodnienia pozaustrojowego skłoniły badaczy do zwrócenia uwagi na powikłanie, które może się pojawić przy pobieraniu komórek jajowych od kobiet.
23-letnia mieszkanka New Dehli nie miała oznak żadnych chorób, była matką czteroletniej córki. Jak poinformował portal “bioedge.org”, serce kobiety zatrzymało się podczas przeprowadzania zabiegu pobierania komórek jajowych do procedury in vitro.
Czytaj więcej: Musk przywróci zawieszone konta na Twitterze, bo tak zagłosowała większość
Na co zmarła kobieta z Indii?
Autopsja młodej kobiety z Indii wykazała, że przyczyną jej śmierci był zespół hiperstymulacji jajników, rzadkie powikłanie dawstwa komórek jajowych. Jej objawem jest nadmierne pobudzenie pracy jajników w konsekwencji prowadzonej stymulacji hormonalnej.
Światowa Organizacja Zdrowia oceniła, że zespół hiperstymulacji jajników dotyka od 0,2 proc. do 1 proc. wszystkich pacjentów poddających się procedurom in vitro. Stwierdziła też, że ciężki zespół hiperstymulacji jajników występuje dość rzadko.
Przyszli dawcy komórek jajowych powinni być odpowiednio poinformowani o ryzyku związanym z dawstwem komórek jajowych
– podano dalej w artykule “Autopsy Case Report”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
bioedge.org, marsz.info