Zobacz także: Czwarty wyrok Sądu Najwyższego uniewinniający działacza pro-life
Dziennikarz za pomocą swoich nagrań ujawnił zbrodniczy proceder, polegający na doprowadzaniu do przedwczesnego porodu dzieci, które następnie były dostarczane odpłatnie organizacjom, które pobierały od nich organy jeszcze za życia, a w następstwie tych działań dzieci były uśmiercane.
Warto zauważyć, że Planned Parenthood nie zdecydowało się oskarżyć Daleidena o zniesławienie. Co więcej, prawnicy aborcyjnego giganta przyznawali, że filmy te są prawdziwe. Jednak organizacja wysunęła szereg innych zarzutów wobec dziennikarza. Chodzi o m.in. bezprawne wtargnięcie, naruszenie tajemnicy, założenie podsłuchu i porozumienie przestępcze.
Już w pierwszej instancji postępowania sądowego doszło do niebywałego skandalu. Sędzia William Orrick był bowiem powiązany z aborcyjnym gigantem i zabronił jakiejkolwiek linii obrony bazującej na prawdziwości nagranych filmów. Wg obrońców dziennikarza wyrok ten jest zamachem na Pierwszą Poprawkę do Konstytucji, która gwarantuje wolność prasy. Zapowiadają apelację.
“Wolne sądy” w USA narzędziem do uciszania niewygodnych świadków?
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
stronazycia.pl