Ukraińscy eksperci w Przewodowie. Wezmą udział w śledztwie

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Policja na terenie miejscowości Przewodów w woj. lubelskim.

Policja na terenie miejscowości Przewodów w woj. lubelskim. / Fot. PAP/Wojtek Jargiło. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Przedstawiciele ukraińskich służb mundurowych przyjechali dziś do Przewodowa. W asyście polskiej policji brali udział w oględzinach miejsca katastrofy.
  • Jak poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak do Przewodowa przyjechała grupa ukraińskich ekspertów.
  • Mają oni wziąć udział w prowadzonym przez polską prokuraturę w śledztwie na temat incydentu.
  • Jak podkreślił będą oni posiadali prawo do oględzin z zachowaniem prawa międzynarodowego.
  • Zobacz także: Szwecja: W rurociągach Nord Stream znaleziono ślady materiałów wybuchowych

Osobowy bus z niebieską rejestracją korpusu dyplomatycznego w Polsce przyjechał około południa do Przewodowa. Auto zatrzymało się przy patrolu policji. Jeden z pasażerów był ubrany w czarną kurtkę mundurową z flagą Ukrainy i ukraińskimi emblematami. Po krótkiej rozmowie Ukraińcy w eskorcie policji pojechali w kierunku magazynów, w które we wtorek trafiła rakieta.

Po pewnym czasie pojawiły się następne samochody, tym razem osobowe na rejestracjach korpusu dyplomatycznego. W nich znajdowały się kolejne osoby w polowych mundurach.

Czytaj więcej: Zamek w Stobnicy. Sądy przerzucają się odpowiedzialnością

Ukraińscy eksperci z dostępem do śledztwa

Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, oświadczył, iż dopuszczenie ukraińskich biegłych do miejsca zdarzenia w Przewodowie oraz ich udział w śledztwie są bardzo jasno sprecyzowane przez prawo międzynarodowe.

Ukraińska strona zwróciła się oficjalnie do Polski o możliwość uczestniczenia w tych procedurach. Jest zgoda, natomiast muszą być zachowane przepisy, które o tym stanowią, gdyż toczy się śledztwo

– wyjaśnił minister obrony.

Według niego oznacza to, iż eksperci ukraińscy będą mieli możliwość oględzin.

Natomiast trzeba zachować, bo to jest niezwykle ważne dla ustaleń, procedury dotyczące śledztwa

– podkreślił Mariusz Błaszczak.

Zapytany, ile rakiet spadło na terytorium Polski, odpowiedział, że to też zostanie wyjaśnione przez śledczych.

Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów spadł pocisk, doszło do eksplozji w wyniku której zginęło dwóch obywateli Polski.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

radiomaryja.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY