- To prawie o 29% więcej niż rok wcześniej.
- Wedle podawanych informacji najbardziej krytycznie sytuację oceniają osoby prowadzące małe firmy.
- Kamil Cieszkowski mówi, że więcej przedsiębiorców decyduje się na zamknięcie lub zawieszenie działalności niż na otwarcie nowego biznesu.
- Zobacz też: “Łączka i inne miejsca poszukiwań” czyli projekt edukacyjny o wyklętych
Pierwsze półroczne przyniosło ponad 161 tysięcy zawieszonych przedsiębiorstw, a zamkniętych – 104,3 tysiące. To prawie o 29% więcej niż rok wcześniej.
Puls Biznesu pisze:
MŚP (sektor małych i średnich przedsiębiorstw – przyp. MN) mają pod górkę, bo muszą walczyć z inflacją i niekorzystnymi zmianami podatkowymi.
Wedle podawanych informacji najbardziej krytycznie sytuację oceniają osoby prowadzące małe firmy. Wyrażają wątpliwość, jeśli chodzi o zmiany w prawie i działania administracji.
Uroboros zjada swój ogon
Krzysztof Wojtas, dyrektor generalny w SaldeoSMART, mówi:
Sytuacja budżetu państwa nie wygląda różowo – jego lwią część stanowią podatki płacone przez przedsiębiorców. Kiedy rentowność firmy jest pod znakiem zapytania, to pierwszą myślą jej właściciela jest zawieszenie działalności. Każde zamknięte lub zawieszone przedsiębiorstwo oznacza mniejsze wpływy gotówki do budżetu państwa.
Kamil Cieszkowski, współwłaściciel biura rachunkowego Podatnik P&K Cieszkowscy mówi, że więcej przedsiębiorców decyduje się na zamknięcie lub zawieszenie działalności niż na otwarcie nowego biznesu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Portal spożywczy