- Sam Berlin już nie daje rady z pomocą.
- Tymczasem prognozy mówią, że uchodźców będzie przybywać.
- W Hamburgu migranci zajmują hale i namioty, gdyż niemal wszystkie miejsca noclegowe zostały już przydzielone.
- Zobacz też: Bąkiewicz: Chcemy bronić wartości, podnosząc wysoko hasło „Bóg, Honor i Ojczyzna”
W stolicy Niemiec przyjęto 96,5 tys. osób – ok. 85 tys. Ukraińców i 11,5 tys. azylantów. To więcej aniż zimą 2015/2016 podczas “kryzysu migracyjnego”, gdy do miasta przybyło 70 tys. osób. Prognozy mówią, że uchodźców będzie przybywać, a Berlin już nie daje rady z pomocą.
Stołeczna senator ds. socjalnych Katja Kipping mówi:
Do końca bieżącego roku potrzebnych ma być od 8 do 10 tysięcy dodatkowych miejsc noclegowych. Potrzebujemy nieruchomości, które mogą być szybko zamieszkane.
W niektórych miejscach (jak Nadrenia-Pólnocna Westfalia) imigranci zamieszkują prowizoryczne lokale. W Hamburgu migranci zajmują hale i namioty, gdyż niemal wszystkie miejsca noclegowe zostały już przydzielone.
“Możliwości są wyczerpane”
Szef Niemieckiego Związku Miast Helmut Dedy orzekł:
Widzimy wyraźnie, że możliwości przyjęcia w wielu miastach są wyczerpane. Rząd federalny i rządy krajów związkowych muszą udostępnić więcej własnych nieruchomości w niebiurokratyczny i bezczynszowy sposób na potrzeby zakwaterowania uchodźców.
Do tej pory Republika Federalna Niemiec przyjęła ponad milion osób z Ukrainy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Najwyższy Czas!