- Jak podaje Reuters, jest to pierwsze publiczne wyznanie osoby, którą Waszyngton oskarża o próby wpływania na politykę Stanów Zjednoczonych.
- Jak powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, komentarze Prigożyna “nie są dla nich nowe ani zaskakujące”.
- W lipcu Departament Stanu USA zaoferował nagrodę w wysokości do 10 mln dolarów za informacje o Prigożynie w związku z jego “zaangażowaniem we wpływanie na wybory w USA”.
- Zobacz też: Korea Północna odrzuca jako “bezpodstawne” twierdzenia USA o dostawach broni do Rosji
Jewgienij Prigożyn, założyciel rosyjskiej Grupy Wagnera i biznesmen, ogłosił, że był zaangażowany w ingerencję w elekcję w USA. Jak podaje Reuters, jest to pierwsze publiczne wyznanie osoby, którą Waszyngton oskarża o próby wpływania na politykę Stanów Zjednoczonych.
Odpowiadając na zapytanie rosyjskiego serwisu informacyjnego zamieszczone na portalu społecznościowym VKontakte, Prigożyn powiedział:
Wtrącaliśmy się (w wybory w USA), wtrącamy się i będziemy się wtrącać. Starannie, precyzyjnie, chirurgicznie i po naszemu.
Komentarz został opublikowany w przeddzień elekcji do Kongresu w USA.
Podczas naszych ledwo zauważalnych operacji usuniemy jednocześnie obie nerki i wątroby.
Prigożyn – często nazywany “kucharzem Putina”, ponieważ jego firma cateringowa otrzymuje kontrakty od Kremla – został oficjalnie oskarżony w USA o sponsorowanie tzw. farm trolli, które zdaniem zachodnich urzędników Moskwa wykorzystuje do prób wpływania na politykę w USA i innych krajach.
USA
Jak powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, komentarze Prigożyna “nie są dla nich nowe ani zaskakujące”.
Jest dobrze znane i dobrze udokumentowane, że podmioty związane z Jewgienijem Prigożynem starały się wpływać na wybory na całym świecie, w tym w Stanach Zjednoczonych.
Stany Zjednoczone – powiedziała – starały się wykryć i przeciwdziałać tym rosyjskim wysiłkom. Jak dodała, działania Rosji obejmują “podważanie demokracji i sianie niezgody”.
Nie jest więc zaskakujące, że Rosja próbuje podkreślić ich wysiłki i wymyśla historie o tym, jak bardzo są skuteczne, właśnie w przeddzień wyborów.
W lipcu Departament Stanu USA zaoferował nagrodę w wysokości do 10 mln dolarów za informacje o Prigożynie w związku z jego “zaangażowaniem we wpływanie na wybory w USA”. Zarzuty dotyczyły elekcji z 2016 roku. Oprócz USA, sankcje na Prigożyna nałożyły także Wielka Brytania i Unia Europejska.
Prigożyn – kim jest?
Prigożyn zajmował się sprzedażą hot-dogów. Później otworzył kilka restauracji w Petersburgu, które przyciągnęły uwagę Władimira Putina. W jednym z nich rosyjski prezydent podczas swojej pierwszej kadencji zjadł nawet obiad z ówczesnym szefem Francji Jacques’em Chirac’em.
Jego biznes stopniowo się rozrastał, a w 2010 roku Putin uczestniczył w otwarciu fabryki szkolnych obiadów Prigożyna, która powstała dzięki hojnym kredytom z rosyjskiego banku państwowego. W samej Moskwie jego firma, Concord Catering, zdobyła setki milionów dolarów w państwowych kontraktach na żywienie dzieci w szkołach. Prigożyn przez kilka lat odpowiadał również za catering ważnych wydarzeń na Kremlu oraz świadczył usługi cateringowe dla rosyjskiego wojska.
Sześćdziesięciojednoletni Prigożyn do niedawna nie występował zbyt często publicznie. Dopiero podczas wojny na Ukrainie zaczął się bardziej wypowiadać, kiedy to otwarcie krytykował m.in. działania rosyjskich generałów. We wrześniu publicznie przyznał się do założenia powiązanej z Kremlem najemniczej Grupy Wagnera, która działa w Syrii, Afryce i na Ukrainie. Wcześniej zaprzeczał temu.
W ubiegły piątek otworzył centrum technologii obronnych w Petersburgu, kolejne posunięcie mające na celu podkreślenie jego zdolności wojskowych – podaje Reuters. Następnie w Niedzielę zapowiedział utworzenie ośrodków szkoleniowych dla milicji w rosyjskich obwodach biełgorodzkim i kurskim, które graniczą z Ukrainą.
Tylko miejscowi, nikt inny, znają swoje otoczenie i są w stanie walczyć z grupami dywersyjnymi i zwiadowczymi
– skomentował.
AP podała, że niedawno pojawiły się też materiały wideo pokazujące mężczyznę przypominającego Prigożyna, który odwiedza rosyjskie kolonie karne, by werbować więźniów do walki na Ukrainie. O podobnych działaniach Grupy Wagnera informowały wcześniej rosyjskie media, organizacje pomocy więźniom i krewni zatrzymanych. Prigożyn nigdy nie potwierdził tego wprost, ale w jednej z wypowiedzi powiedział, że “albo grupa Wagnera i skazańcy, albo wasze dzieci” będą walczyć na pierwszej linii.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Echo24